STSport

Dostajemy wiele wiadomości dotyczących świata sztuk i sportów walki. Gloryfikujemy pozytywnych bohaterów, którzy kroczą przez życie, zgodnie z zasadami Karate, a piętnujemy tych, którzy przekraczają wszelkie granice moralne, etyczne, czy prawne. Jednym z naszych antybohaterów, będzie filipiński „Shihan” Steven Foo.

Steven Foo przeprowadził się z Singapuru na Filipiny, gdzie został Global Partnership Director w organizacji IKAK. Wcześniej jednak działał w organizacji IKO 1 należącej do legendarnego karateki Shokei Matsui, który walcząc w Hyakunin Kumite, przeszedł test walki ze stu przeciwnikami bez wyraźnej porażki. Autorytet Matsui jednak nic nie znaczył dla naszego filipińskiego bohatera, który sprzedał się dla kilku „srebrników” i pasa, przechodząc do innej organizacji.
Steven Foo będąc w organizacji International Karate Organization, pokazał, iż nigdy nie powinien nosić karate-gi. Jak nas poinformował nasz informator, podczas turnieju IKO All Asia Championship, Steven Foo bawił się w sutenerstwo, oferując poszczególnym Branch Chief’om organizacji IKO, usługi seksualne prostytutek. W tym celu pokazywał album z dziewczynami, które były wybierane do seksu. Steven Foo dowoził je do klientów. Jest to bulwersujące zachowanie, niezgodne z etosem wojownika Karate.

Steven Foo wkrótce odszedł z organizacji IKO 1 do organizacji stworzonej przez Petera Chonga, gdyż tam za przejście zaoferowano mu 5 Dan i tytuł Shihana. To dość powszechna praktyka w świecie sztuk walki, kupowanie ludzi za pasy i tytuły. W tym środowisku istnieją ludzie, którzy mają kilka lat treningów za sobą, a na biodrach noszą czarny pas i 2, 3 a nawet 5 Dan. Oczywiście sam Steven Foo trenuje dosyć długo, jednakże poziom jaki reprezentuje, jest adekwatny do umiejętności średniozaawansowanego karateki, mającego góra 6 kyu.
Steven Foo przeszedł do IKAK wraz z Zakirem Hussainem z Bangladeszu, który sfałszował sobie certyfikat poświadczający otrzymanie 4 Dana.
Znana jest też powszechnie historia Shihana Restituto Sumarago, któremu Steven Foo nadał 5 Dan, a sam miał stopień 4 Dan. Gdy Sumarago nie chciał pójść z nim do organizacji IKAK, to Steven Foo rozpowszechniał w internecie informacje, iż Restituto Sumarago wogóle nie trenuje Kyokushin, a on nigdy nie przyznawał mu żadnego certyfikatu.

Steven Foo słynie też z innej rzeczy, a mianowicie z internetowego „hejtu”, rozsyłania nieprawdziwych informacji, fałszowania wpisów, certyfikatów, fabrykowania dowodów, wobec ludzi, którzy mu stoją na przeszkodzie w świecie sztuk walki. Jego wpisy internetowe, jakie otrzymaliśmy w postaci zrzutów ekranu, są pełne wulgaryzmów i inwektyw typu np. „born out of a leaking condom” i innych zdecydowanie gorszych. Dość powszechną manierą Foo jest także to, iż kiedy ktoś od niego odchodzi, widząc całą tą patologię, jaką Azjata tworzy wokół siebie, Steven Foo twierdzi wtedy, iż nigdy nie wystawiał takiej osobie certyfikatu i dyskredytuje go publicznie.
Co to wszystko ma wspólnego z prawdziwym Karate? Absolutnie nic! Steven Foo jest to antywzór karateki, ktoś, kto nie może być absolutnie żadnym wzorem, wykładnią dla innych ludzi. Foo jest człowiekiem pozbawionym elementarnych zasad moralności, etyki, a przy tym zakłamanym, manipulującym naiwnymi ludźmi, wulgarnym i obscenicznym. Tacy ludzie powinni być z automatu wyrzucani poza środowisko sztuk walki, aby nie hańbić Karate Kyokushin.
Jak to usłyszeliśmy ostatnio, od jednego z internautów, cyt. „Masutatsu Oyama przewraca się w grobie, widząc, co Steven Foo i inni jemu podobni degeneraci uczynili z Kyokushin”.
Najbardziej zagadkową rzeczą dotyczącą Stevena Foo, jest jeden z jego wpisów, notabene później usunięty, w którym opublikował wpis, jakiegoś internauty zarzucający mu pedofilię, obmacywanie dziewczynek i chłopców. Jako komentarz do tego wpisu, Steven Foo umieścił komentarz: „Interesting guy”, a potem usunął dany wpis. Czy faktycznie Steven Foo ma na swoim koncie jakieś czyny pedofilskie, tego nie wiemy. Nie chcemy również na ten temat spekulować, nie mając namacalnych dowodów, aczkolwiek takie zachowanie może dać postronnemu obserwatorowi Stevena Foo, wiele do myślenia.

Kolejny temat, o jakim wspomnieliśmy to brak umiejętności w Karate Kyokushin, brak szacunku dla etykiety Koykushin.
Postaramy się wraz z naszym ekspertem zajmujących się sztukami walki, przeanalizować kilka filmików z treningów Stevena Foo.

Film nr.1 ” Steve Foo egzaminuje w „gaciach” i leje kijem uczniów

Uwagi do tego filmu:
1. Steven Foo prowadzi egzamin Kyokushin w samych „gaciach” (spodenkach).
2. Każe bić swojego ucznia, który klęczy.
3. W momencie, gdy drugi uczeń nie chce tego robić bije go kijem.
4. Pozwala ćwiczyć w Dojo w samych spodniach.
5. Zrobił z Dojo suszarnię. Z tyłu filmu widać jak w Dojo wiszą karate-gi.

Film nr. 2 „Łamanie deski w Dojo Stevena Foo”

Uwagi do tego filmu:
1. Foo źle układa łokieć, prowadząc go na zewnątrz zamiast w linii prostej, przez co nie używa całej siły przy uderzeniu.
2. Nie zwraca uwagi uczniowi z CZARNYM PASEM, iż nieprawidłowo wyprowadza rękę z wysokości z pasa, przez co nie używa całej siły. Ręka powinna być wyprowadzana spod pachy.
3. Nie pokazuje, w jaki sposób uderzyć (których kości użyć)
4. Każe uczniowi ćwiczyć uderzając w niego, czego jednakże jego uczeń nie chce zrobić, gdyż się boi uderzyć „mistrza”. Nie ma możliwości wytrenowania techniki w ten sposób.
5. Uczeń z białym pasem jest lepszy, niż czarny pas w Dojo Stevena Foo, co dobitnie pokazuje jego poziom.

Film nr.3 ” Steven Foo uwierzył, że jest drugim Ip Manem.”

Uwagi do tego filmu:
1. Steven Foo ponownie prowadzi trening Kyokushin w samych „gaciach” (spodenkach) i wyciągniętym bezrękawniku, co jest niedopuszczalne. Brak szacunku dla swoich uczniów.
2. Uczy uderzeń na „drewnianym człowieku” nie używając ruchu ciała. Pracują tylko ręce, co jest wielkim błędem.
3. Uczy walki Kumite nie trzymając gardy i uderzając otwartymi rękami, również poniżej pasa, co jest oczywiście niezgodne z duchem karate i sportu.

Jak zatem widzimy, przewijają się przez Karate Kyokushin postacie, które nigdy nie powinno nosić Karate-Gi.
Steven Foo jest przykładem totalnej patologii w sztukach walki. Niemalże zerowe umiejętności, brak szacunku, nieprzestrzeganie etykiety Karate, fałszerstwa, manipulacje, sutenerstwo. Takich ludzi jak on, należy się wystrzegać jak ognia. Wizerunek Karate Kyokushin powinien być czysty, zgodny z etykietą i przysięgą Dojo, a ludzie tacy jak Steven Foo powinni być przegnani w siną dal.

Inne treści związane ze Steven Foo:

stsport.pl/shihans-who-should-not-wear-karate-gi/

Comments are closed.