Antonio „Big Foot” Silva w UFC już w kwietniu? Wszystko na to wskazuje. Rodrigo Minotauro w swoim cotygodniowym felietonie w jednym z dzienników wydawanych w Rio de Janeiro podaje nawet dokładną datę i przeciwnika dla swojego krajana – miałby to być kwiecień, a rywalem były mistrz – Cain Velasquez.
Datę potwierdza manager Wielkiej Stopy, Alex Davis – Jesteśmy prawie pewni, że będzie to kwiecień. Nie potwierdza jednak przeciwnika. – Velasquez jest tylko jednym z kilku nazwisk z listy – mówi.
Dla Brazylijczyka wydaje się to naturalną drogą – taką samą poszedł inny ciężki ze Strikeforce, Fabricio Werdum, który zadebiutuje już w lutym podczas UFC 143. Odkąd wiadomo, że obecny turniej wagi ciężkiej w Strikeforce jest jednocześnie ostatnim, nie ustają spekulacje, którzy zawodnicy tej kategorii przejdą do UFC. Co prawda Antonio Silva przegrał swoją ostatnią walkę podczas wrześniowych półfinałów, nie zmienia to jednak faktu, że może być tylko wartością dodaną dla Ultimate Fighting Championship.
Obecnie Brazylijczyk wraca do zdrowia po zabiegu artroskopii barku, który przeszedł w drugiej połowie listopada. Jego przerwa miała potrwać około 6 tygodni, więc lada dzień powinien rozpocząć regularne treningi.
Warto przypomnieć, że Antonio „Big Foot” Silva pokonał między innymi takich zawodników jak Fiodor Jemalianenko czy Andrei Arlovski. Był jednym z głównych faworytów do wygrania w ostatnim turnieju wagi ciężkiej federacji Strikeforce. Nieoczekiwanie jednak, w półfinale przegrał z rezerwowym, który wszedł do stawki zawodników za Alistaira Overeema – Danielem Cormierem.
Źródło: mixedmartialarts.com