W ostatnich dniach Przemysław Saleta na swoim profilu na facebooku napisał, iż dzwonił do niego Marcin Najman,a następnie jakiś promotor z Londynu, który proponował mu walkę z Marcinem Najmanem 8 grudnia na gali w Londynie.
Marcin Najman
W dniu dzisiejszym Marcin Najman zdementował te informacje i wydał oświadczenie odnoszące się do tych kwestii o których napisał jego były rywal z gal KSW i MMA Attack Przemysław Saleta.
Oświadczenie Marcina Najmana:
Pragnę oświadczyć, że pisane przez dziennikarzy artykuły, że to ja chcę doprowadzić do walki z Przemysławem Saletą w Londynie to stek bzdur. Saleta mówiąc, że do niego dzwoniłem ma z pewnością na myśli KSW 14, kiedy to przydzwoniłem mu kilkadziesiąt razy, a że w głowie ma pustkę, to dzwoni mu do dziś.
Saleta jest błaznem bez pieniędzy i specjalnie wywołuje temat trzeciej walki ze mną.
Nie zależy mi na walce z nim, bo to ja sprawiłem mu największe lanie w karierze. Jego wygrane ze mną są tylko i wyłącznie efektem błędem sędziego w pierwszej i kontuzji w drugiej walce.
Ja jestem obecnie na emeryturze. W najbliższym czasie organizuję dwie gale bokserskie. Faktycznie dostałem propozycję od promotora z Londynu walki z Saletą, ale ja średnio co dwa tygodnie otrzymuję jakieś propozycje.
Jeśli chcecie wiedzieć kim naprawdę jest Saleta to wystarczy obejrzeć trzecią część filmu „Marcin Najman: historia prawdziwa” w Internecie.
Jak powiedział Arystoteles „prawda leży zawsze po środku”. Jak jest jednak w danej sytuacji wiedzą tylko obydwaj zainteresowani. Każda konfrontacja ringowa pomiędzy Marcinem Najmanem a Przemysławem Saletą zaczynała się najpierw od utarczek słownych w internecie. Nie wykluczone zatem, że to początek nowej wojny, która zakończy się również na ringu…
