Krwawo dwaj byli mistrzowie KSW rozwiązali swój prywatny konflikt w klatce KSW. Prowokująco i nonszalancko rozpoczął pojedynek Maciej Jewtuszko, a pod koniec rundy, już w parterze, zapiął niebezpieczne duszenie. Gong przerwał starcie, jednak „Irokez” na początku drugiej rundy skutecznie przeniósł ponownie walkę do parteru, by tam zadawać potężne łokcie i ciosy z góry, którymi zmusił zakrwawionego Kułaka do poddania.