STSport

Krzysztof Jotko długo milczał po porażce z Urlichem Hallem na gali UFC 116 16 września, co dla fanów mogło być zastanawiające, albowiem to fighter który często ciętym językiem wyraża swoje emocje, uczucia. Po tym, jak kazał udławić się pieniędzmi Hallowi po ich walce, długo po walce się nie wypowiadał, dopiero późnym poniedziałkiem skomentował walkę słowami:

(pisownia orginalna)

„Cześć!
Witam wszystkich , pewnie czekacie na kilka moich słòw po walce 
I chcecie usłyszeć co się wydarzyło?
Czułem się naprawdę w wyśmienitej formie zdrowy I głodny walki, pierwsza runda była kompletną dominacją z mojej strony miałem go trzykrotnie na widelcu ale jednak nie udało mi się go wykończyć I jak to mòwi stare przysłowie ? Nie wykorzystane sytuacje się mszczą tak też się stało.
W połowie drugiej rundy naprawdę nie czułem się zagrożony I w jego dystansie ale jednak dosięgnął mnie prawym długim I było po walce hehe
To jest brutalność tego sportu chwila nie uwagi I możesz przegrać to jest najwyższy poziom rywalizacji Mix Martial arts I wszystko może się wydarzyć! Tak na marginesie do tych Kurwa specjalistów z internetu którzy twierdzili że siė zmęczyłem to Nie kurwa !!! Czułem się świetnie , męczę się bardziej czytając wasze bzdury internetowi wojownicy?
Planuje dłuższą przerwe od startów przedemną operacja ręki odpoczynek pozbieranie myśli po dwóch porażkach z rzędu? hehe poczułem jak to jest przegrać I napewno to w przyszłości zmienię! moja droga jest długa I kręta do upragnionego pasa ale ja nie zamierzam się poddać!! święta spędzę w rodzinnym gronie I w nowym roku planuje powrót do Octagonu
Dziękuje oczywiście ludziom którzy zawsze są ze mną na dobre I na złe, moim sponsor
@Alfaaktiv @IronHorse @topten
@groundgame @shocdoctor @weronpolska @medica @Orneta @ufc.”

Zatem życzmy Krzysztofowi szybkiego powrotu do zdrowia, a następnie realizacji wytyczonych celów!

Grzegorz Prokop

 

 

Categories: MMA 0 like

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.