STSport

Kanadyjski zawodnik wagi koguciej i piórkowej, 29-letni Nick Dennis (11-3) zakończył karierę! Decyzję ogłosił w czwartek na swoim blogu. Powód? Potencjalne problemy związane z mózgiem.

Nick Denis

Nick Denis

Według Dennisa wszystko zaczęło się po jego przegranej z Marlonem Sandro w 2009 roku na gali japońskiej organizacji Sengoku. Kanadyjczyk przegrał wtedy w 19 sekundzie walki po brutalnym nokaucie z rąk Sandro. Po tym Dennis, który zanim rozpoczął karierę w MMA dążył do zdobycia tytułu doktora w zakresie biochemii, zaczął czytać naukowe publikacje na temat utraty przytomności. Badania zaniepokoiły go na tyle, że postanowił, że zakończy karierę sportową, jeśli kiedykolwiek jeszcze zostanie znokautowany, czy to na treningu, czy w trakcie walki.

Przez następne lata Dennis toczył walki w Kanadzie i Japonii, w większości wygrane (wyjątkiem była porażka w Tokyo w walce z Yushim Hoshino). W grudniu 2011 rok młody Kanadyjczyk podpisał kontrakt z UFC. Zadebiutował zwycięsko w styczniu 2012 na gali UFC on FX: Guillard vs. Miller, pokonując po 22 sekundach Amerykanina Josepha Sandovala (6-3) i tym samym zdobywając bonus za nokaut wieczoru.

Niestety, w trakcie przygotowań przed pojedynkiem z rodakiem Rolandem Delorme, Dennis zauważył, że uderzenia jego sparingpartnerów, robią na nim co raz większe wrażenie. Doprowadziło to do tego, że po przegranym pojedynku z Delorme, Dennis postanowił zawiesić rękawice na kołku, żeby w późniejszych latach swojego życia móc cieszyć się zdrowiem, którym nie może się pochwalić choćby Gary Goodridge.

Co dalej z życiem Dennisa? Jeszcze nie wiadomo, ale sam zawodnik poprosił fanów by wyczekiwali jego „ninja romansów i filmów”.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.