STSport

Artur Szpilka (13-0, 10 KO) nadal nie wie z kim zmierzy się 20 kwietnia w Rzeszowie. Nazwisko pięściarza, który stanie do zakontraktowanej na 10 rund walki w wadze ciężkiej, ma zostać ogłoszone w najbliższych dniach. Jak poinformował nas Tomasz Hutkowski, dyrektor sportowy grupy Ulrich KnockOut Promotions, kandydatów jest obecnie pięciu, w tym gronie także pięściarze z Europy.

Wśród kandydatów na najbliższego rywala Artura Szpilki przewijały się ostatnio nazwiska kilku pięściarzy. W zakontraktowanej na 10 rund walce wieczoru gali w Rzeszowie 20 kwietnia nasz 23-letni „ciężki” nie zmierzy się jednak ani ze Steve’em Collinsem, ani z Kelvinem Price’em, Travisem Walkerem czy Torem Hamerem. Piąty z wymienianych pięściarzy, Nagy Aguilera, skrzyżuje rękawice z Polakiem w poniedziałek, ale jako sparingpartner.

Rozmawiamy z pięcioma zawodnikami, a z dwoma jesteśmy blisko porozumienia – mówi Andrzej Wasilewski, promotor Szpilki. – Wydawało się nam, że podpiszemy kontrakt z Collinsem, który podobał nam się w pojedynku z Bryantem Jenningsem, lecz on się wycofał. Podobnie Tor Hamer, który oznajmił, że jedzie na wakacje. Kelvina Price’a nigdy nie braliśmy pod uwagę. Z kolei Walker w ubiegłym roku sparował ze Szpilką, a biorąc pod uwagę charakter Artura, uważamy że prawdziwa walka nie byłaby dobrym pomysłem. Chcemy, aby uczył się szacunku do przeciwnika. Nadal się rozwija, także w sferze mentalnej i przed jego walkami chcemy zachować element niepewności, aby nie było żadnego lekceważenia rywala – tłumaczy Wasilewski.

Rywalem Szpilki może być bokser ze Stanów, ale niekoniecznie. – To nie musi być zawodnik z USA, lecz chcielibyśmy, aby był rozpoznawalny – mówi promotor. Wiadomo natomiast, że rywal ma walczyć z normalnej pozycji (praworęczny) i być podobnego wzrostu co Szpilka (193 cm).

– Planujemy przygotować Artura do największych walk. Wobec tego wcześniej chcemy go zaznajomić z różnymi stylami i różnymi warunkami fizycznymi przeciwników. Obecnie chcemy konfrontować go z bokserami mierzącymi 185-193 cm. Przyjdzie i czas na dwumetrowców oraz leworęcznych – zapewnia współwłaściciel grupy Ulrich KnockOut Promotions.

Przemysław Osiak- „Przegląd Sportowy”

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.