Tomasz Adamek obchodził teraz Święto Dziękczynienia i mógł dzięki temu złapać chwilę oddechu po ciężkich sparingach. Czas ten spędził z rodziną. Dzięki temu, że miał sporo wolnego czasu mógł też w końcu naskrobać kilka słów na swoim blogu. „Góral z Gilowic” poruszył na nim temat swoich sparingpartnerów, treningów taktyki walki. Nie mogło też zabraknąć komentarza na temat braci Kliczko…
Amerykańskie Święto Dziękczynienia dało mi pretekst do krótkiego odpoczynku od ciężkich sparingów. Indyk na stole w tym dniu, to amerykańska tradycja z ponad 80 letnią historią. Do stołu zasiadłem z żoną i córkami. Takie rodzinne spotkanie przy stole przywołuje skojarzenia ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia
Przed Wigilią czeka mnie 22 grudnia, ciężka wojna w ringu ze Steve’em Cunninghamem. Na sparingi ze mną, do ringu wchodzili Tor Hamer, zwycięzca tegorocznego Prizefighter Heavyweight Tournament w Londynie, Patrick Farrel, Adam Kownacki i Sisi Solis. Adam Kownacki trenuje i powoli wraca do dobrej formy. Od poniedziałku będziemy dalej sparować i ćwiczyć założenia taktyczne. Na razie wszystko układa się po naszej myśli , sparing partnerzy zmuszają mnie do solidnej pracy. Każdy z nich prezentuje inne walory, ale najbardziej zależy mi na szybkim tempie walki. Tor Hamer robi wszystko, abym w ringu się nie nudził. Jego szybkie i mocne ciosy, balans ciałem, mają imitować styl Cunninghama. Spodziewam się bowiem, że Steve Cunningham, będzie chciał narzucić szybkie tempo i wykorzystać daną mu szansę. Toczył dwie wojny z Diablo Włodarczykiem, a teraz czas na drugą wojnę ze mną. Walki z Polakami są dla niego zawsze wielkim wyzwaniem.
Walkę pokaże USA NBC Sports Network a w Polsce zapewne Polsat. Z myślą o polskich widzach walka została zaplanowana na późny wieczór czasu polskiego, co zapewne zostanie pozytywnie przyjęte w Polsce. Liczę na wygraną a później świąteczny odpoczynek. Plany na przyszły rok to zapewne doprowadzenie do walki o pas. Sporo ciekawych walk miało miejsce w ostatnim okresie. Przykładem może być wygrana Jonathona Bankasa z Seth’em Mitchell’em. Banks po wygranej i jego Team podobno chciałby walki rewanżowej ze mną. Boli go ta jedyna walka przegrana w karierze i to właśnie ze mną. Trzeba przyznać, że dość łatwo rozprawił się z kolejną amerykańską nadzieją w HW. W Europie po pas mistrza świata w HW dobijają się Pulev i Helenius. Mariusz Wach po przegranej walce z Władimirem Kliczko będzie też szukał kolejnej szansy dla siebie. Dominacja braci Kliczków trwa dalej ale czy w 2013 roku znajdzie się ktoś, kto ich pokona? Czas pokaże, czasami w boksie zdarzają się wielkie niespodzianki.