STSport

To co odróżnia federację UFC od większości organizacji MMA na świecie to nagrody przyznawane po każdej gali. Zawodnicy mogą wywalczyć dla siebie porządny czek jeśli tylko Dana White postanowi nagrodzić ich za nokaut, poddanie, tudzież walkę wieczoru. Często takie nagrody stanowiły większą część pensję zawodnika. Kwoty jakie wypłacano w ramach tych bonusów były różne. Od „malutkich” takich jak 20 tysięcy za walki na galach finałowych TUF-a, po astronomiczne 129 tysięcy dolarów, który to rekord padł na UFC 129. Teraz jednak ma się to zmienić i wszystkie bonusy będą wynosiły tyle samo.

Dana White

Dana White

50 tysięcy dolarów – dokładnie tyle będzie mógł dostać zawodnik, którego nokaut, poddanie, bądź walka zostanie wyróżniona. Nie więcej, nie mniej. Prezes UFC uważa, że dzięki temu będzie znacznie sprawiedliwiej dla wszystkich.

Nie oznacza to oczywiście, że zawodnicy jakoś bardzo ucierpią. Dana White jest znany z rozdawania pieniędzy „za kulisami”. Zwłaszcza faworyzuje zawodników, którzy złapali kontuzję, bądź też mają poważne problemy. Przykładem może być tutaj np Dennis Hallman. Zawodnik ten został zwolniony z UFC kiedy nie zdołał zrobić wymaganej wagi. Prezes UFC wiedział jednak o problemach finansowych zawodnika, wobec czego obdarował go czekiem na 60 tysięcy dolarów. Innym przykładem może być sytuacja po UFC on Fuel TV w Japonii. Potężne uderzenie Marka Hunta złamało wówczas szczękę Stefana Struve’a. Holender napisał na Twitterze do Dany White z prośbą, żeby przynajmniej przyznał bonus za walkę wieczoru, że może to by osłodziło ból porażki i połamanej szczęki. White nie przyznał nagrody Struve’owi, jednakże dał do zrozumienia zawodnikowi, że jakieś dodatkowe pieniądze dostanie.

Przypomnijmy, że bonusy rozdaje także polska organizacja KSW. W przypadku rodzimej federacji nagrody dla zawodników opiewają na kwotę tysiąca euro.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.