Ledwie wczoraj pojawiła się informacja, że szef UFC, Dana White, zaproponował Quintonowi Jacksonowi pojedynek z Mauricio Ruą, a już dziś wszystko okazuje się nieaktualne. Za pośrednictwem Twittera popularny Rampage poinformował, że czekają go operacje obu kolan, więc walka z Brazylijczykiem zostanie odłożona na później.

– Walka z Shogunem musi poczekać. Właśnie się dowiedziałem, że czekają mnie operacje na oba kolana – napisał dziś na Twitterze Quinton Jackson. Zapewnił jednak, że do pojedynku dojdzie. – Bez obaw, dochodzę do zdrowia szybko – napisał. Do kontuzji miało dojść podczas sparingu. Tak przynajmniej twierdzi zawodnik. Ale oba kolana na raz? To dosyć podejrzane. Być może Rampage tylko symuluje kontuzję, żeby zezłościć Danę White’a. A trzeba przyznać, że ostatnio idzie mu to świetnie. Prowadzi skomasowany atak za pośrednictwem internetu na UFC. Powtarza, że organizacja nie szanuje zawodników, płaci marnie i zabiera miłość do sportu, a dodatkowo rzuca oskarżenia, że nakłania również do brania niedozwolonych środków wspomagająchych.

Na razie jedynym źródłem informacji o kontuzjowanych kolanach jest sam Jackson. UFC nie wypowiedziało się jeszcze na ten temat. Z drugiej jednak strony czy federacja lepiej wie co się dzieje z kolanami zawodnika od niego samego?

Walka z Shogunem ma być pożegnalnym pojedynkiem Quintona „Rampage’a” Jacksona. Po niej ma rozstać się z UFC.