STSport

Przedstawiamy wyniki gali UFC, która odbyła się w słynnej japońskiej hali Saitama Super Arena.

W walce wieczoru były mistrz PRIDE i istna legenda MMA, Wanderlei Silva, powrócił na zwycięskie tory odprawiając przed czasem doświadczonego Briana Stanna. Zawodnicy nie oszczędzali siebie i dali fanom to, czego wszyscy oczekiwali czyli istnej wojny w stójce. Popularny „Axe Murderer” dość szybko posłał na deski swojego przeciwnika, ale ten nie pozostał dłużny i odwdzięczył się tym samym. Zawodnicy co chwilę byli zamroczeni od swoich uderzeń, ale żaden nie przestawał, wobec czego walka miała naprawdę dobre tempo. W drugiej rundzie Silva po niezłej kombinacji wyprowadzonej z kontry położył Stanna ponownie na deski, ale tym razem nie dał już wstać Amerykaninowi i uderzeniami dokończył pojedynek.

W drugim najważniejszym pojedynku mistrz K-1 z 2001 roku Mark Hunt dopisał już czwartą wygraną z rzędu, łamiąc szczękę Stefanowi Struve’owi. Holender radził sobie całkiem nieźle w parterze, choć niektóre jego decyzje zadziwiły publiczność. W pierwszej rundzie miał realną szansę na skończenie pojedynku, kiedy zasypywał Hunta uderzeniami z dosiadu, po czym uznał, że spróbuje poddać swojego przeciwnika dźwignią łokciową. Poddanie jednak nie wyszło, a Struve nie uzyskał już drugiej podobnej szansy. W drugiej rundzie Hunt naruszył swojego przeciwnika kilkoma ciosami, po czym pojedynek ponownie trafił do parteru. Na niewiele ponad minutę przed końcem tej odsłony Struve ponownie wylądował w dosiadzie i znów zamiast uderzać postanowił pójść po balachę, która znów nie była dobrze przygotowana i Nowozelandczyk bez problemu uciekł z zagrożenia. W trzeciej rundzie obaj zawodnicy byli już bardzo zmęczeni. Hunt wolał nie czekać i ruszył do przodu, kładąc swojego przeciwnika na deski potężnym sierpowym i tym samym wygrywając przez nokaut.

W innym ważnym pojedynku Diego Sanchez uzyskał piękny prezent od sędziów, w postaci niejednogłośnej decyzji sędziowskiej, która zapewniła mu zwycięstwo nad byłym mistrzem PRIDE, Takanorim Gomim. Japończyk przez całą walkę punktował swoimi obszernymi sierpowymi, które lądowały na głowie i korpusie Sancheza. Amerykanin w pierwszej rundzie dwa razy był w stanie obalić swojego przeciwnika, ale Gomi szybko się podnosił. Wydawało się, że nie ma szans, żeby Japończyk to przegrał, a jednak tak się stało. Tylko jeden z trzech sędziów punktował walkę dla byłego mistrza PRIDE.

Wyniki:

Wanderlei Silva pokonał Briana Stanna przez KO (uderzenia)

Mark Hunt pokonał Stefana Struve przez TKO (lewy sierpowy), runda 3
Diego Sanchez pokonał Takanoriego Gomiego przez niejednogłośną decyzję
Yushin Okami pokonał Hectora Lombarda przez niejednogłośną decyzję
Rani Yahya pokonał Mizuto Hirotę przez jednogłośną decyzję
Dong Hyun Kim pokonał Siyara Bahadurzadę przez jednogłośną decyzję

Walki na Facebook’u:

Brad Tavares pokonał Rikiego Fukudę przez jednogłośną decyzję
Takeya Mizugaki pokonał Bryana Carawaya przez niejednogłośną decyzję
Kazuki Tokudome pokonał Cristiano Marcello przez jednogłośną decyzję
Alex Caceres pokonał Kyung Ho Kanga przez niejednogłośną decyzję
Hyun Gyu Lim pokonał Marcelo Guimaraesa przez KO (kopnięcie kolanem), runda 2

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.