STSport

Serialu pod tytułem „Zmiany w karcie walk gali UFC 146” ciąg dalszy. Dziś Dana White za pośrednictwem Twittera przedstawił nowego rywala Roya Nelsona, który od wczoraj nie miał przeciwnika. Jest nim Gabriel Gonzaga. To jednak w żaden sposób nie zmienia sytuacji, bo Gonzaga miał walczyć z Shanem Del Rosario. Teraz ten nie ma przeciwnika…

Gabriel Gonzaga to jeden z tych zawodników, którzy jednoznacznie kojarzą się z UFC. Ten 33-letni Brazylijczyka walczy dla tej federacji od 2005 roku. W pierwszym podejściu do Amerykańskiego giganta stoczył 12 pojedynków, z których 7 wygrał, a 5 przegrał. Miał nawet w swojej drugiej walce szansę zdobycia mistrzowskiego pasa, ale na drodze stanął mu Randy Couture, który znokautował go na początku trzeciej rundy. Po porażce z Brendanem Schaubem w październiku 2010 roku został zwolniony z UFC i zapowiedział, że od tamtej pory będzie uczestniczył tylko w zawodach Brazylijskiego Jiu-Jitsu. Jednak ciągnie wilka do lasu i dokładnie rok po ostatnim starciu w MMA Gonzaga wrócił do tej dyscypliny. Zdobył pas mistrzowski niewielkiej federacji – Reality Fighting – po czym ponownie wrócił do UFC. Stoczył już nawet swój pierwszy pojedynek . Na gali UFC 142 poddał w trzeciej rundzie Edinaldo Oliveirę. Następnie został zaanonsowany jako przeciwnik Shane’a Del Rosario na galę UFC 146. Teraz jednak – w związku z przetasowaniami po wpadce dopingowej Alistaira Overeema – ma zmierzyć się z Royem Nelsonem.

Bez przeciwnika zostaje natomiast niepokonany i debiutujący w UFC – Shane Del Rosario. Zawodnik ten ma na swoim koncie 11 wygranych walk i starcia w takich organizacjach jak Strikeforce i M-1. Na razie nie ma żadnych informacji na temat tego czy wypadnie z karty walk czy może wkrótce poznamy jego przeciwnika. Dobrze byłoby, żeby było to nowe nazwisko, bo w głównej karcie gali UFC 146 nie ma już kogo przesunąć.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.