STSport

Już za niewiele ponad miesiąc odbędzie się gala UFC 145. Main event wieczoru to pojedynek o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej pomiędzy mistrzem – Jonem Jonesem a pretendentem – Rashadem Evansem. Faworytem jest Jones, ale jego rywal odgraża się, że to właśnie on wyjdzie z oktagonu jako zwycięzca. Dodatkowym smaczkiem tego starcia jest to, do niedawna uważano tych dwóch zawodników jako przyjaciół. Odkąd jednak Jones zdobył tytuł ich drogi zaczęły się mocno rozchodzić.

Nigdy nie chciałem walczyć z Jonem – wyznaje Rashad Evans. – On sam również powiedział mi, że nie chciałby walczyć ze mną – dodał. – Z kolegami z drużyny będę walczył tylko jeśli będę absolutnie musiał. Jeśli zmusi mnie do tego Dana White – komentuje mistrz, Jon Jones Te słowa padały jeszcze całkiem niedawno. Dziś obaj wprost nie mogą doczekać się, gdy staną naprzeciw siebie w oktagonie. A wszystko zaczęło się od tego, że Jones zajął miejsce kontuzjowanego Evansa w walce o tytuł z Mauricio Ruą. Evans miał dostać następną walkę o tytuł. Od tamtej jednak pory zaszło wiele komplikacji, kontuzji i zmian przeciwników. Dlatego dopiero w kwietniu Jon Jones i Rashad Evans skrzyżują rękawice. Wszystko więc wskazuje na to, że nie będzie żadnych uprzejmości, sentymentów, ani kurtuazji. Szykuje się walka do ostatniej kropli krwi.

To wszystko jednak personalne rozgrywki i psychologiczne gry. Gdyby jednak wziąć pod uwagę tylko i wyłącznie sportowy aspekt tego widowiska, to trzeba stwierdzić, że faworytem z pewnością jest Jon Jones. Może nie zdecydowanym, ale na pewno faworytem. To będzie jego pierwsza walka w 2012 roku. Poprzednie 12 miesięcy były dla niego idealne. Wygrał cztery walki. Najpierw pokonał Ryana Badera i dzięki temu zdobył możliwość walki o tytuł z Mauricio Ruą. W następnej walce znokautował Brazylijczyka i zdobył pas mistrzowski w wadze półciężkiej. Później dwa razy go bronił. Poddał kolejno Quintona Jacksona i Lyoto Machidę. W ocenie ekspertów Jones to zawodnik, który może zdominować MMA na lata. Jest bardzo młody, ma ledwie 24 lata, a już osiągnął tak wiele. Sam zawodnik nieśmiało wspomina, że chciałby spróbować swoich sił w wadze ciężkiej. Wydaje się, że przy swoich warunkach (193 centymetry wzrostu) może z powodzeniem to zrobić. Przed nim jednak na razie walka w obronie pasa z Rashadem Evansem.

Rashad Evans prawo do walki o tytuł mistrzowski wywalczył sobie w styczniu tego roku. Po pięciorundowym maratonie wygrał z Philem Davisem. Wcześniej – w sierpniu 2011 r0ku – znokautował Tito Ortiza. Warto również przypomnieć, że było on również w przeszłości mistrzem w kategorii półciężkiej. Długo się jednak pasem nie nacieszył, bo wywalczył go w grudniu 2008 roku, kiedy znokautował Forresta Griffina, a stracił już w następnej walce, w maju 2009 roku. Przegrał wówczas z Lyoto Machidą. Później pokonał Quintona Jacksona i został ponownie kandydatem na mistrza. Kontuzja jednak wyeliminowała go z tej walki, a jego miejsce zajął Jones. Dalsza część historii jest znana.

Oto pełna karta walk:

Walka wieczoru

  • Do 205 funtów: Jon Jones vs. Rashad Evans

Karta główna:

  • Do 170 funtów: Rory MacDonald vs. Che Mills
  • Do 265 funtów: Brendan Schaub vs. Ben Rothwell
  • Do 135 funtów: Miguel Torres vs. Michael McDonald
  • Do 145 funtów: Mark Hominick vs. Eddie Yagin

Karta wstępna:

  • Do 145 funtów: Maximo Blanco vs. Marcus Brimage
  • Do 265 funtów: Travis Browne vs. Chad Griggs
  • Do 155 funtów: Anthony Njokuani vs. John Makdessi
  • Do 155 funtów: Mac Danzig vs. Efrain Escudero
  • Do 170 funtów: Keith Wisniewski vs. Chris Clements
  • Do 145 funtów: Marcus Brimage vs Maximo Blanco
  • Do 170 funtów: Matt Brown vs Stephen Thompson

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.