STSport

Nadchodzący 2014 rok może być dla Tomasza Adamka (49-2, 29 KO) najważniejszy w bokserskiej karierze. Zdobyć pas mistrza świata – to jest jego plan. Chce go odebrać Władimirowi Kliczce (61-3, 51 KO).

Trzy lata temu Adamek przegrał walkę o pas mistrza świata federacji WBC z Witalijem Kliczką. Kilka dni temu starszy z ukraińskich braci stracił to trofeum, bo poświęcił się polityce. Do boksu raczej nie wróci.

– Witalija już nie dopadnę, ale został jego brat – mówi „Faktowi” Adamek. – Nie podnieca mnie to, że jest wolny pas WBC. Moim celem jest pojedynek o mistrzostwo świata federacji IBF. W kwietniu będę walczył o pozycję numer dwa w tym rankingu z Wiaczesławem Głazkowem, a potem być może od razu z Władimirem. Wszystko zależy od promotorów, ale mój cel na rok 2014 jest jeden: pojedynek o mistrzostwo świata z Kliczką. Teoretycznie jest możliwa mistrzowska walka także w WBC, bo jestem wysoko na listach tej federacji, ale to takie gadanie. Najpierw muszę i tak pokonać Głazkowa.

„Góral” miał boksować z Ukraińcem w połowie listopada, ale się rozchorował i to starcie zostało przełożone. Teraz jest już zdrowy, ale na razie jeszcze nie trenuje. – Przygotowujemy się do świąt Bożego Narodzenia – mówi. – Prezentów nie chcę, bo mam ten najwspanialszy: rodzinę. Najważniejsze, że jestem zdrowy. Zaraz po Nowym Roku ruszam z treningami.

źródło: Eurosport.onet.pl,Fakt.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.