Jak napisał „Super Express” Tomasz Adamek podczas swojej walki z Travisem Walkerem miał mocne wsparcie duchowe. Kibicowała mu niecodzienna drużyna złożona z księży…
-Było ich około pięćdziesięciu, bo tyle dałem im wejściówek – powiedział Tomasz Adamek dla portalu SE.pl – Są z sąsiednich parafii, wielu z nich, od kiedy mnie poznali, polubiło boks. Czy się modlą za mnie – nie pytam, ale zawsze powtarzam, że wiara góry przenosi!
Z takim wsparciem oczywiście Góral z Gilowic nie mógł przegrać…