Gorąca wiadomość o rezygnacji Alexandra Emalianenki z udziału w gali Strefa Walk nie mogła ominąć naszego kącika. Bełkot oświadczeń obu stron bardziej zaciemnia niż rozjaśnia całą sprawę. Najwięcej na tym wszystkim straci nie sam zawodnik, nie federacja, a niestety – Uszol, czyli niedoszły rywal Rosjanina
Jak nie urok to…
Nie ma szczęścia Rafał „Uszol” Dąbrowski. Kiedy rozmawialiśmy z nim 21 października był bardzo podekscytowany perspektywą walki z Emalianenką. Możemy sobie uczciwie powiedzieć – on na te walkę po prostu zasłużył. Raczej nie dorobkiem sportowym, ale zaangażowaniem i sercem do sportu. Być może zrobiłby większą karierę, gdyby nie te jego „kulasy”, jak sam o nich mówi. Można jednak na całą sytuację spojrzeć z zupełnie innej strony. Można sobie wyobrazić Uszola za 40 lat, gdy będzie bawił swoje wnuczęta przy kominku. Opowie im wtedy – Miałem bić się kiedyś z wielkim rosyjskim mistrzem MMA. Na trzy dni przed walką stchórzył…
Marcin ostro trenuje
Na naszym portalu pojawił się wywiad z Marcinem Najmanem, którzy przeprowadzili koledzy po fachu z boxingnews.pl. Tuż po swoim treningu opowiada o: zbliżającej się wielkimi krokami walce z Przemysławem Saletą, powrocie do boksu i swoich kontaktach z Konfrontacją Sztuk Walki. Ja jednak nie o tym chciałem. Nie odnosicie wrażenia, że Marcin po wywiadzie jest bardziej spocony niż tuż po treningu na samym początku rozmowy? Może po prostu wywiad jest elementem treningu? Nie wiem, ale jestem ciekaw efektów.
Skoro konkurencja (nie)docenia
Przeglądając ostatnio forum jednego z konkurencyjnych portali natknąłem się na bardzo ciekawy wpis jego redakcji. Otóż, zabronili oni swoim użytkownikiem umieszczać posty z naszymi multimediami – wywiadami i innymi filmikami. Rozumiemy, że to taki zakamuflowany wyraz uznania. – Jak ludzie zobaczą, że są takie dobre, to zaczną częściej zaglądać na Stsport – muszą myśleć owi redaktorzy. Serdecznie dziękujemy za docenienie. Wyrażone, co prawda w specyficzny sposób, ale jednak.