Izba Karna Sądu Najwyższego uznała w uchwale, że Dariusz Barski wciąż jest jedynym legalnym Prokuratorem Krajowym. Czy to oznacza, że wróci do budynku Prokuratury Krajowej i zajmie miejsce Dariusza Korneluka, który bezprawnie pełni funkcję Prokuratora Krajowego? Wygląda na to, że taki scenariusz wywołuje panikę w szeregach „bodnarowców”, a w siedzibie Prokuratury Krajowej wdrożono już nadzwyczajne środki ostrożności.
Z informacji, które dotarły do Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów „Ad vocem”, wynika, że zamknięto możliwość wjazdu samochodów służbowych na teren Prokuratury Krajowej na podstawie numerów tablic rejestracyjnych, a pojazdy są dokładnie kontrolowane przez ochronę budynku. „Zaglądają do środka samochodów i wszystkim sprawdzają przepustki” – informuje stowarzyszenie na swoim profilu na X.
Obawy przed powrotem Barskiego?
Czy władze obawiają się siłowego powrotu Barskiego, który powinien być przywrócony do swojej funkcji zgodnie z prawem? Takie działania mogą sugerować, że „bodnarowcy” czują się zagrożeni i mierzą swoją miarą. Sami siłowo przejmowali instytucje i wprowadzali swoich przedstawicieli, a teraz wydaje się, że obawiają się odwetu.
Koalicja 13 grudnia nie wydaje się gotowa, by ustąpić z bezprawnych zmian w Prokuraturze Krajowej. Zamiast tego podejmują działania, by uniemożliwić pracę legalnemu Prokuratorowi Krajowemu. To kolejne potwierdzenie, że w siedzibie PK panuje chaos i strach przed konsekwencjami naruszania porządku prawnego.
foto: wpolityce.pl