O tym pojedynku mówiło się od dawna, jest to już 3 podejście obydwóch fighterów do walki. Mirosław Okniński ogłosił owe zestawienie już w czerwcu – najpierw miał być to październik, jak się później okazało na niedobytym PL MMA 74 w Toruniu, następnie 1 grudnia na PL MMA 75 w Warszawie, żeby ostatecznie zawodnicy zawalczyli ze sobą nie na PL MMA, ale na drugiej edycji gali MMA Babilon, 2 grudnia w Legionowie!
Kamil Bazelak (7-9) zadebiutował w MMA w 2012 roku występem na KSW 18 w Płocku, gdzie przegrał poprzez kontuzję kolana z Kamilem Walusiem (4-4). Od tamtego czasu, kontrowersyjny fighter stoczył 23 zawodowe pojedynki w różnych formułach, w tym 16 w MMA, 3 w boksie, tyle samo w k1, oraz pojedynek w karate o pas mistrza Europy w Kyokushin z mistrzem świata – Camem Cenolem. Jeżeli dołożymy do tego starcia we wrestlingu, to „Polski Vanderlei” ma na koncie 27 zawodowych pojedynków w sportach walki, oraz dwa czarne czarne pasy – w karate Kyokushin oraz Ju Jitsu! I tak oto Kamil „Vanderlei” Bazelak oprócz kilku zacnych nazwisk w rekordzie, ma sobą także olbrzymi wachlarz organizacji dla których walczył. Na Polskim rynku było to KSW, PL MMA, NG Promotions, WLC oraz VTC, zainteresowanie wykazywało również FEN, jednakże walka z Tyberiuszem Kowalczykiem nie doszła do skutku z powodu kontuzji Kamila. Z wojażów zagranicznych, Kamil Bazelak występował głównie na wyspach brytyjskich – BAMMA, UWC, FCC, MACTO, litewska marka – King of the Kings, oraz w holenderskiej Hadze na gali Fight Club Den Haag. Gdy do grona organizacji dojdzie jeszcze Babilon MMA, bez przesadyzmu będzie można uznać, iż Kamil Bazelak jest skarbnicą wiedzy o europejskich federacjach MMA, albowiem doświadczenia w różnorodności europejskich organizacji odebrać mu nie można 🙂
Dwukrotny mistrz olimpijski natomiast, Szymon Kołecki (3-0) do tej pory stoczył w MMA 3 pojedynki, wszystkie wygrywając przed czasem. W pierwszej walce Szymon zmierzył się z Dariuszem Kazimierczukiem (0-6) – 43 letnim zawodnikiem, któremu nie udało się dotychczas wygrać żadnego ze swoich 6 pojedynków, wszystkie przegrywając już w 1 rundach. Kołecki dodatkowo umocnił ujemny bilans Dariusza, albowiem pokonał go już w 33 sekundzie walki przez TKO na gali PL MMA, zadając ciosy w parterze.
https://www.youtube.com/watch?v=hWbp4tUNsO8
Następnym rywalem, na fighterskiej drodze dwukrotnego mistrza olimpijskiego był Wojciech Balejko (4-8) który wygrywał tylko z zawodnikami o mocno ujemnymi bilansach – dwukrotnie pokonał Pawła Bolanowskiego (0-6) z Kielc, Janusza Dylewskiego (2-20) i Artura Kubiaka (0-2) w swoim debiucie. Zatem poprzeczka przed Szymonem postawiona już o wiele wyżej, nie zmieniło to jednak faktu, iż Szymon pokonał Wojciecha w 3 minucie walki, uderzeniami w parterze, zza pleców.
https://www.youtube.com/watch?v=EPIoHxIgRRc&t=216s
Trzecim rywalem Kołeckiego został Łukasz Łysoniewski z rekordem 0-3 oraz jedna walka „no contest”. Szymon przetrwał kryzys, po tym jak padł na matę po sierpowym Łukasza i ostatecznie wygrał 2 minucie pojedynku na gali Tomasza Babilońskiego – Underground Boxing Show. Walka została zakończona ponownie w parterze przez zadawanie ciosów rękami.
https://www.youtube.com/watch?v=PSBXrQrI1FM
Walka zapowiada się niezwykle ciekawie, tymbardziej, iż bohaterowie walki wieczoru na Babilon MMA2 wywodzą się ze sportów siłowych. 42 letni ex strongman Kamil Bazelak jest po 3 zwycięstwach z rzędu w MMA, oraz po nieudanym starciu o mistrzostwo Europy w karate kyokushin i choć zawodnicy których ostatnio pokonywał w MMA nie byli najwyżej klasy, to nie zmienia to faktu, iż jest zdecydowanie najtrudniejszym rywalem w karierze MMA Szymona Kołeckiego. Po stronie mistrza olimpijskiego za to stoi młodszy wiek, napewno duża siła i dynamika. A Wy jak myślicie czytelnicy, kto zwycięży ten pojedynek?
Grzegorz Prokop.