Żaden pojedynek w tej części świata nie budził takich emocji, żaden nie elektryzował takich tłumów, o żadnym nie mówiono tak często. Nigdy wcześniej nie powstało tak wiele spekulacji o żadnym pojedynku, nigdy wcześniej tylu z nich nie obalono i tyle okazało się nieprawdziwymi.
To tylko niektóre powody, dzięki którym przy tym pojedynku słowo „legendarny” nie razi, a jest wręcz nieodzownym, choć rzadko słowo legenda łączy się tak ściśle z czymś co się jeszcze nie wydarzyło.
Po wielu latach nieudanych prób zestawienia pojedynku dwóch czołowych zawodników europejskiego MMA, oczekiwane na całym świecie starcie Mameda Khalidova (29-4-2, 11 KO, 17 Sub) z Tomaszem Drwalem (21-4-1, 12 KO, 6 Sub) stanie się wreszcie faktem na KSW 29, 6 grudnia w Krakowie.
Dwie wielkie legendy skrzyżują rękawice w walce wieczoru wydarzenia, które odbędzie się w największej hali sportowo-widowiskowej w Polsce – Kraków Arenie.
Gdy Khalidov i Drwal byli jeszcze aspirującymi, ale już wybijającymi się zawodnikami MMA, ich pojedynek był bliski realizacji, a nawet ogłoszony w 2007 roku na lokalnej gali w Poznaniu. Niestety, wtedy kontuzja barku „Goryla” wyeliminowała go z występu.
Później przez wiele lat starcie nie było możliwe, ponieważ obaj walczyli dla różnych organizacji. Khalidov konsekwentnie budował swój status supergwiazdy MMA, rozbijając kolejnych rywali na galach KSW, podczas gdy Drwal jako pierwszy krajowy zawodnik trafił do konkurencyjnej amerykańskiej organizacji UFC. Zawodnik z Nowego Targu stoczył w niej sześć pojedynków i jak na razie żaden reprezentant Polski nie zbliżył się do tego wyniku.
Po powrocie Drwala do startów w kraju, Federacja KSW wielokrotnie próbowała doprowadzić do jego pojedynku z Khalidovem, jednak za każdym razem strony nie potrafiły dojść do porozumienia w sprawie ewentualnego kontraktu.
Pojedynek legend w klatce KSW 29 w Krakowie ostatecznie wyjaśni kto jest lepszy, ale również czyje występy bardziej elektryzują fanów mieszanych sztuk walki. Khalidova i Drwala łączą nie tylko znakomite sportowe sukcesy na międzynarodowych i krajowych arenach, ale również porywający styl walki.
Dość powiedzieć, że na pięćdziesiąt zawodowych wygranych obu zawodników, aż czterdzieści-sześć kończyło się przed czasem. Olsztynianin częściej kończył rywali w parterze – siedemnaście razy, natomiast Drwal ma na koncie więcej nokautów – dwanaście.
Pojedynek wieczoru KSW 29, to nie jedyne niezwykle wyczekiwane starcie krakowskiego wydarzenia. W drugiej głównej walce gali najsilniejszy zawodnik MMA na świecie Mariusz Pudzianowski skrzyżuje rękawice z mistrzem olimpijskim w judo Pawłem Nastulą. Oprócz tego kibice zobaczą też swojego ulubieńca Michała Materlę w kolejnej obronie mistrzowskiego pasa KSW w wadze średniej.
Gala KSW 29 będzie w całości dostępna w systemie PPV m.in. na platformie Cyfrowego Polsatu oraz na www.kswtv.com.
źródło: KSW