Stanowczo protestuję wobec obarczania mnie winą za odwołanie zawodów Grand Prix Polski Sei Budokai Karate Triumfator zaplanowanych przez ich organizatora na 12 maja 2012 r. w Hali Sportowo-Widowiskowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Głownie.
Tłumaczenie organizatora, że odwołuje zawody z powodu złej woli burmistrza, bo nie objąłem patronatem honorowym wspomnianej imprezy, jest delikatnie rzecz ujmując niepoważne, podobnie zresztą jak podejście p. Roberta Musierowicza reprezentującego Klub Sportów Walki Triumfator do organizacji tej imprezy w Głownie. Dla własnej wygody próbuje On wytłumaczyć się teraz przed swymi kolegami i władzami klubu ze źle wykonanego zadania, zrzucając winę na burmistrza.
Tymczasem oto kilka faktów:
- 21 marca podczas osobistego spotkania w Urzędzie Miejskim z p. Robertem Musierowiczem i towarzyszącymi mu dwoma panami, zostałem poinformowany o planach KSW Triumfator, dotyczących organizacji zawodów w dniu 12 maja 2012 r. w hali sportowej. Podczas tego spotkania poproszono mnie o patronat oraz wsparcie finansowe dla tej imprezy – bez określenia wnioskowanej kwoty.
Poprosiłem zatem o stosowne pismo wyjaśniające mi formułę tych zawodów oraz o określenie oczekiwanego wsparcia finansowego. Panowie zobowiązali się dostarczyć takie pismo do piątku, 23 marca. Obowiązku tego jednak we wskazanym terminie nie dopełnili. - Zamiast tego w dniu 26 marca na adresy mailowe: sekretariatu Urzędu Miejskiego, inspektora ds. promocji i komunikacji społecznej, a także do Urzędu Gminy Głowno, tygodnika Wieści z Głowna, Nowy Łowiczanin, portalu eglowno.pl oraz egazety.pl redakcja portalu STSPORT rozesłała informację, w której oznajmiła, że 12 maja 2012 r. w Głownie przy ul. Andersa 37 (to adres hali sportowej) odbędzie się gala sportów walki Grand Prix polski Sei Budokai Triumfator 2012 w formule MMA (cała jej treść w załączniku nr 1). Ponadto w materiałach promujących imprezę na portalu STSport i stronie Triumfatora, wykorzystano bezprawnie herb Głowna.
- Z uwagi na to, że Dyrektor SP2 tj. administrator hali sportowej, w której impreza miała się odbyć, nic na ten temat nie wiedziała, niezwłocznie zadzwoniłem do P. Musierowicza protestując przeciwko takiej organizacji całego przedsięwzięcia.
- 28 marca do Urzędu Miejskiego wpłynęło pismo od P. Musierowicza, w którym w imieniu Stowarzyszenia KSW Triumfator zaprosił mnie na międzynarodowe zawody Grand Prix Polski Sei Budokai Karate Triumfator w dniu 17 maja (potem okazało się, że data była omyłkowa, bo faktycznie chodziło o 12 maja). W piśmie tym poinformował mnie, że zawody te będą pierwszą w Polsce imprezą tego typu i poprosił o objęcie jej patronatem honorowym, jak również o udzielenie organizatorom pomocy finansowej w postaci zwolnienia z czynszu najmu miejsca organizacji imprezy sportowej oraz ufundowania dodatkowych nagród i pucharów dla zwycięzców. Pan Musierowicz wskazał w piśmie, że koszt nagród wyniesie około 5 tys. zł. O tak wielką kwotę na nagrody do tej pory nikt się do mnie nie zwracał.
- Dnia 29 marca w piśmie skierowanym do p. Musierowicza przypomniałem, że 21 marca podczas naszego spotkania prosiłem o przedłożenie stosownego pisma, w którym Pan Musierowicz miał przybliżyć specyfikę i formułę zawodów tłumacząc jednocześnie, że to dziedzina sportu, która nie jest mi bliżej znana. Wskazałem, że o ile zasady karate tradycyjnego, czy boksu są mi znane, o tyle walki w formule MMA budzą moje obawy. W piśmie tym wyraziłem również zaskoczenie, że bez wcześniejszego porozumienia na materiałach promujących imprezę wykorzystany został herb miasta, a także harmonogram imprezy, którego nie skonsultowano z administratorem obiektu tj. Dyrektorem SP2. Już wówczas poinformowałem, że nie mogę zgodzić się na objęcie patronatem imprezy, której specyfiki nie znam i której organizacja przebiega w sposób cokolwiek niezrozumiały. Oznajmiłem również, że nie mogę też służyć wsparciem finansowym. Poprosiłem natomiast, by kwestię ewentualnej organizacji imprezy – bez mojego patronatu – omówić z administratorem placówki, w którym Triumfator chce ją zorganizować.
- 4 kwietnia do Urzędu Miejskiego w Głownie wpłynęło kolejne pismo od Pana Musierowicza. Tym razem stowarzyszenie poinformowało, że termin zawodów oraz ich harmonogram przed zwróceniem się do burmistrza był znany dużo wcześniej kierownictwu hali sportowo-widowiskowej i że cyt. Nie wydawało się natomiast celowe, aby w sprawę tę angażować Dyrektora SP2, panią Elżbietę Czerwiec. Ostatecznie jednak stowarzyszenie zdecydowało się skierować pismo do Dyr. SP2. Moje obawy co do zawodów w formule MMA Pan Musierowicz próbował rozwiać zapewnieniami, że imprezy takie odbywają się w wielu miastach Polski (Łódź, Pabianice, Sochaczew), że bezpieczeństwo zawodników gwarantowane jest przez regulamin zawodów oraz nadzorujących jego przestrzeganie sędziów i organizatorów. Do pisma załączono informację, z której wynikało, że Sei Budokai Karate jest stylem pełno kontaktowym, w którym uderzenia, kopnięcia, rzuty, dźwignie, duszenia, walka w parterze, techniki oddechowe i energetyczno-koncetrujące stanowią harmonijna całość. Informacja zawierała również opis rozstrzygnięć walki oraz technik zakazanych i dozwolonych.
- W odpowiedzi na powyższe pismo, 5 kwietnia wystosowałem do P. Musierowicza kolejne pismo, w którym wyraziłem zaskoczenie jego opinią, że angażowanie w organizację zawodów Dyrektor SP2 nie wydawało się celowe. To bowiem Dyrektor szkoły jest administratorem obiektu, a nie jej podwładny, kierownik hali. Poinformowałem również o procedurze przyznawania patronatu burmistrza i odesłałem do zapoznania się z nią w BIP na stronie WWW.glowno.pl.
- Zapewniłem, że nie zamierzam ingerować w działalność żadnego z działających na terenie Głowna stowarzyszeń i podkreśliłem, że to obowiązkiem organizatora jest dochowanie należytej staranności przy organizacji imprezy. A tu jej z pewnością zabrakło. Poprosiłem jednocześnie o uszanowanie mojego subiektywnego poglądu, że obejmowanie patronatem burmistrza zawodów, których regulamin dopuszcza cyt. wszystkie uderzenia głową, ręką, łokciem, kolanem, stopą w głowę, klatkę piersiową, brzuch, uda i podudzia (…) czy duszenia również przy pomocy gi – cokolwiek to znaczy, nie jest w mojej opinii dobrym sposobem na promowanie miasta. Zapewniłem, że szanuję pasjonatów sportów walki, jednak nie widzę możliwości patronowania takiej imprezie.
Tyle o faktach.
Konkluzja: Patronat burmistrza dla jakiejkolwiek imprezy nie powinien mieć wpływu na to, czy impreza dojdzie do skutku, czy nie. W przeciwnym razie w mieście musiałyby się odbywać wyłącznie imprezy pod patronatem burmistrza. Byłem przekonany, że impreza się odbędzie niezależnie od tego, czy patronatem ją obejmę, czy też nie. W tym przypadku zawiodła zła organizacja, a organizatorem imprezy nie był burmistrz.
Sądzę, że niektórzy organizatorzy pod pretekstem uzyskania patronatu chcą po prostu uzyskać pieniądze na sfinansowanie imprezy z miejskich pieniędzy. Tymczasem w Regulaminie przyznawania Patronatu Burmistrza Głowna wyraźnie określono, że patronat jest wyróżnieniem honorowym, a jego przyznanie nie oznacza deklaracji wsparcia finansowego lub organizacyjnego.
Od administratora portalu eglowno.pl domagam się natomiast uczciwości w przedstawianiu faktów, a nie tylko argumentów wygodnych dla jednej ze stron.
W celu zapoznania zainteresowanych z pełną wiedzą w poruszonym powyżej temacie, załączam dokumentację całej korespondencji z przedstawicielem KSW Triumfator p. Robertem Musierowiczem.
Burmistrz Głowna
Grzegorz Janeczek
Załączniki:
Pismo Roberta Musierowicza nr.1
Pismo burmistrza Grzegorza Janeczka