STSport

Roy Nelson zapowiedział, że przejdzie do kategorii półciężkiej jeśli w ciągu dwóch tygodniu uda mu się uzbierać 100 tysięcy fanów na facebooku. Odzew jego kibiców i wszystkich tych, którzy chcą zobaczyć jego walkę z wagą był natychmiastowy. Do końcowego sukcesu jeszcze daleka droga – na razie fanów jest „tylko” 37 tysięcy, ale wszystko w naszych rękach!

Roy Nelson to jeden z tych zawodników, którzy na pierwszy rzut oka w ogóle nie przypominają zawodowego sportowca. Ma wielki, wiszący brzuch, uwielbia hamburgery i raczej nie prowadzi tzw. zdrowego trybu życia. Od zawsze walczy w kategorii ciężkiej i to raczej w górnych rejonach limitu tej wagi. Wczoraj zaskoczył jednak wszystkich – zapowiedział, że przejdzie do niższej kategorii wagowej pod warunkiem, że uzbiera 100 tysięcy fanów na facebooku w ciągu dwóch tygodni.

„Challenge accepted” odpowiedzieli internauci. W ciągu kilkunastu godzin na fanpage’u Nelsona pojawiły się tysiące wpisów i kliknięć przycisku „lubię to”. A wszystko zaczęło się od dyskusji amerykańskiego zawodnika z jednym ze swoich znajomych. Spierali się o to, który z portali społecznościowych – Facebook czy Twitter – jest lepszy. Na początku zakład był bez warunków. Po prostu Nelson, który jest zwolennikiem Twittera  przekonywał, że nie zbierze w ciągu czternastu dni 100 tysięcy fanów. Później jednak – wyraźnie pewny swojej racji – dodał warunek, że zbije wagę do 205 funtów.

Fani poza samymi kliknięciami dodają wiele żartobliwych komentarzy. Jedni już proponują, żeby Nelson zmienił pseudonim z „Big Country” na po prostu „Country”, a jeszcze inny chcą posunąć się jeszcze dalej z tym zakładem i sugerują, że jeżeli zawodnik uzbiera 500 tysięcy fanów to przeniesie się do wagi lekkiej…

Obecnie Roy Nelson posiada około 37 tysięcy fanów na Facebooku oraz około 235 tysięcy czytelników na Twitterze.

Jeżeli ktoś chce się przyłączyć do walki o kilogramy Roya Nelsona, to powinien wejść na jego oficjalny fanpage (link) i kliknąć „lubię to”.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.