STSport

W Polsce problem pedofilii jest poważny, ale sprytnie się nim manipuluje. Media nagłaśniają tylko sprawy związane z podejrzanymi o pedofilię księżmi, w czym prym wiodą bracia Sekielscy, natomiast całkowicie bagatelizuje się inne środowiska, zawody dotknięte tą patologią. Całkowicie obcy, unikany przez polskie media temat pedofilii wśród celebrytów, a także ich słynnych wycieczek do Tajlandii, która jest mekką dla pedofilów. Policja podczas zatrzymań pedofilów ma do czynienia z całym przekrojem naszego społeczeństwa. Zatrzymywani są nauczyciele, rehabilitanci, prawnicy, studenci, informatycy, przedsiębiorcy, lekarze, pracownicy budowlani, trenerzy sportów walki, trenerzy piłki nożnej, a także przedstawiciele innych zawodów. Szkoda, że nikt nie pokusił się o prowadzenie statystyki zawodowej.

My dzisiaj zajmiemy się problemem pedofilii wśród trenerów sportów walki.

Pierwszy przykład to trener boksu ze Strzegomia, Mariusz O., który za gwałt na trzech 11- letnich chłopcach został skazany na 12 lat więzienia. Sąd Apelacyjny zmniejszył mu wyrok na 10 lat, gdyż uznał, iż skazany nie zgwałcił dzieci, bo nie stosował wobec nich przemocy. Po tym kuriozalnym orzeczeniu został prawomocnie skazany za dopuszczenie się wobec nich innych czynności seksualnych.
Inny trener boksu Zenon Ś. był podejrzany o to, że w 2018 roku na obozie sportowym w Łukęcinie koło Dziwnowa molestował seksualnie nieletnią zawodniczkę boksu. Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa, gdyż dziewczyna miała 17 lat, a więc jego czyn uznany tylko za amoralny.

Środowisko MMA też nie jest wolne od tego rodzaju zachowań. W listopadzie 2019 roku aresztowano Dariusza P. trenera MMA w Częstochowie. Szkoleniowiec i założyciel KSW Start ma przedstawionych 12 zarzutów przestępstw dokonanych na 15 i 16 latku, z których najcięższe to gwałty.
Z kolei w Łodzi na dziewięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata został skazany trener boksu tajskiego ( Muay Thai) Robert K.. Trenerowi zarzucano, że kazał rozbierać się do naga swoim uczniom i ich bił. Robert K. ostatecznie został uznany przez sąd winnym naruszenia nietykalności osobistej dwóch chłopców, braci 11 latka i 10 latka.
Afera pedofilska nie ominęła również Judo. Trener judo Robert R., były trener i były wiceprezes klubu sportowego Judo Koka w Jastrzębiu-Zdroju został skazany za molestowanie zawodniczek. Sąd w Rybniku skazał go w 2017 roku na 6 lat więzienia i na 7 lat zakazał mu pracy z młodzieżą. Zarzuty, za jakie został skazany dotyczyły między innymi molestowania zawodniczek, z których część była nieletnia (poniżej 15 roku życia). Robert R. dotykał je podczas masażu, gdy kładły się spać na zgrupowaniach sportowych, nachodził pod prysznicem, gdy były nagie. Do zdarzeń dochodziło między innymi w Cetniewie, Zakopanem, w także w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Jastrzębiu, Żywcu,

Z kolei w Łodzi niejaki Andrzej M., prezes i trener łódzkiego klubu karate Shobuken został skazany za seksualne wykorzystywanie seksualne dwóch małoletnich zawodników i wielokrotne zgwałcenie jednego z nich podczas obozu sportowego w Murzasichle koło Zakopanego. Śledztwo wszczęto po doniesieniu prezesa Okręgowego Związku Karate w Łodzi Henryka Maruchy. Prokuratura na procesie żądała dla niego 8, 5 roku, ale Sąd Okręgowy wymierzył mu 8 lat pozbawienia wolności i 10 –letni zakaz pracy z dziećmi.
Afera pedofilska nie ominęła również Szczecina, gdzie aresztowano i skazano na 4, 5 roku więzienia Mirosława C., trenera karate oraz utytułowanego zawodnika (5 Dan). Mirosław C. zajęcia karate prowadził na sali gimnastycznej jednej z podstawówek, podczas, których molestował dziewczynki w wieku 11, 12 i 14 lat, dotykał je w intymne miejsca i całował. Mirosław C. wykazał skruchę, przeprosił pokrzywdzone i dobrowolnie poddał się karze, więc wyrok zapadł bez procesu. Dostał łączną karę 4, 5 roku więzienia, 10-letni zakaz pracy w charakterze trenera i prowadzenia szkoleń dla dzieci i młodzieży oraz 10-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
Z kolei w Żninie w styczniu 2020 roku został aresztowany pod zarzutem zgwałcenia 13-letniej dziewczynki trener karate Rafał K., reprezentant z Polskiej Federacji Karate Sportowego. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Rafał K. był trenerem w klubie sportów walki MUSASHI-Żnin.

Jak widać nawet środowisko sportów walki takich, jak MMA, Judo, Boks, Muay Thai, Karate nie jest wolne od patologicznych zachowań. Oczywiście nie jest to norma, ale raczej ekscepcja, ty nie mniej jednak musimy piętnować tego rodzaju patologie, aby nasze dzieci i młodzież mogły bezpiecznie trenować i się rozwijać sportowo.
Jak wskazuje studium podobnych patologicznych zdarzeń, najwięcej przypadków pedofilii w sportach walki odnotowuje się na obozach sportowych, dlatego należy być szczególnie wyczulonym, w czyje ręce oddaje się swoje dzieci. Dużym problemem są również przypadki pedofilii na obozach piłkarskich, tudzież innych dyscyplin sportowych, ale tymi przypadkami zajmiemy się już w innym artykule.

Dochodzą nas jednak słuchy ze środowiska sportów walki o próbach molestowania 15 i 16 letnich uczennic na obozach sportów walki. Jedna z uczennic zrezygnowała nawet z zajęć w dotychczasowym klubie, po jednym z takich zagranicznych obozów. Tym przypadkom będziemy się zdecydowanie bliżej przyglądać, a wynik naszego dziennikarskiego śledztwa poznacie niebawem.

Comments are closed.