Prezydent Andrzej Duda podczas swojej ostatniej konferencji prasowej ostro skrytykował działania rządu Donalda Tuska oraz Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, podkreślając, że mają one charakter rażącego łamania prawa i Konstytucji. Duda wyraził żal, że pomimo ewidentnych naruszeń praworządności, instytucje europejskie, na czele z Komisją Europejską, pozostają bierne, co tłumaczy politycznymi powiązaniami przewodniczącej Ursuli von der Leyen z Tuskiem.
To, co obecnie dzieje się w polskim systemie prawnym, trudno określić inaczej niż jako kryzys praworządności. Próba odwołania Dariusza Barskiego ze stanowiska Prokuratora Krajowego i mianowanie Dariusza Korneluka było działaniem bez żadnych prawnych podstaw, co potwierdził wyrok Sądu Najwyższego. To skandaliczne naruszenie ustawy o prokuraturze, a także Konstytucji, które nie może zostać pominięte.
Duda słusznie podnosi kwestię hipokryzji instytucji europejskich, które w czasach poprzedniego rządu były wyjątkowo aktywne w krytykowaniu domniemanego łamania praworządności, a obecnie udają, że nic się nie dzieje. Komisja Europejska, która na co dzień głosi hasła o praworządności i demokracji, zamyka oczy na bezprawie, które jest w Polsce realizowane pod parasolem rządu Tuska.
Brak reakcji ze strony Komisji Europejskiej na to, co się dzieje w Polsce, budzi pytania o podwójne standardy w Unii Europejskiej. Prawne działania w stosunku do Dariusza Barskiego, mimo że całkowicie sprzeczne z Konstytucją, nie doczekały się żadnej reakcji ze strony Brukseli. To pokazuje, jak polityczne powiązania i lojalności mogą wpływać na decyzje i działania najważniejszych instytucji Unii Europejskiej.
Sytuacja, w której organy władzy w Polsce otwarcie naruszają prawo, a międzynarodowe instytucje zamiast reagować, pozostają bierne, jest nie tylko niepokojąca, ale również grozi eskalacją kryzysu praworządności. Polska, jako kraj demokratyczny, nie może sobie pozwolić na ignorowanie zasad konstytucyjnych i przymykanie oczu na bezprawne działania rządu, szczególnie w tak delikatnym momencie politycznym. Obecna sytuacja wymaga stanowczego sprzeciwu i działań ze strony wszystkich odpowiedzialnych instytucji, zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej.