Jest już niemal pewne, że 2 kwietnia w Krakowie podczas kolejnej edycji gali Polsat Boxing Night Tomasz Adamek (50-4, 30 KO) zmierzy się z Erikiem Moliną (24-3, 18 KO). Zdaniem Artura Szpilki, który niedawno miał okazję sparować z mierzącym 193 cm Amerykaninem, „Górala” czeka ciekawe zadanie.
– Naprawdę nie wiem, jak wytypować wynik tej walki – mówi były pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej. – Na pewno będę kibicował Adamkowi.
– Molina nie jest może zawodnikiem dynamicznym, ale ma ciężką rękę. W ringu jest bardzo inteligentny. Na początku jest wolny i boksuje ostrożnie, ale gdy wyczuje swoją szansę, potrafi przycisnąć. Sądzę, że Adamek będzie wyprzedzał Molinę dzięki swojej szybkości, jednak Amerykanin ma czym przyłożyć i może trafić Tomka – analizuje Szpilka.
Eric Molina w czerwcu ubiegłego roku boksował o pas World Boxing Council z Deontayem Wilderem, przegrywając w dziewiątej rundzie. Adamek na ring powróci po wrześniowej wygranej przed czasem nad Przemysławem Saletą.
źródło:ringpolska.pl