Policjanci zatrzymali 23 osobowy gang handlujący na ogromną skalę anabolikami. Wśród zatrzymanych są obecni i byli sportowcy uprawiający sporty siłowe. Podejrzenia, że w Polsce może działać gang rozprowadzający anaboliki pojawiły się, bo celnicy zaczęli przechwytywać podejrzanie dużo paczek z tymi specyfikami.

Ponad 90 przesyłek pocztowych zawierających blisko 30 tysięcy sztuk sterydów anabolicznych wykryli od marca do końca listopada br. funkcjonariusze Pomorskiej Służby Celnej. W związku z dużą liczbą przesyłek i podejrzeniem, że może za tym kryć się zorganizowana sieć sprzedaży, Służba Celna przekazała informację policji.

W policyjnej akcji wzięło udział ponad 250 policjantów, w tym grupy szturmowe. We wtorek, o szóstej rano, funkcjonariusze weszli do kilkudziesięciu, wytypowanych domów i mieszkań, gdzie mieli znajdować się członkowie gangu zajmującego się procederem nielegalnego obrotu preparatami farmaceutycznymi. Chodziło o środki o działaniu dopingującym, wpływającym na wzrost masy mięśniowej oraz wydolności organizmu. W sumie w ręce policjantów wpadły 23 osoby w różnym wieku: 20 mężczyzn i trzy kobiety. To trzon grupy, która działała zarówno nie tylko w Polsce.

W trakcie przeszukań mieszkań zajmowanych przez gangsterów policjanci trafili na pomieszczenie, gdzie paczkowano nielegalne farmaceutyki, oraz magazyny, w których znajdowały się bardzo duże ilości środków dopingujących. Mundurowi zabezpieczyli ok. 500 tysięcy złotych w gotówce, samochody: BMW, mercedesa, nissana i volkswagena, których wartość oszacowano na ok. 900 tysięcy złotych, komputery, nośniki pamięci oraz telefony komórkowe.

We współpracy z Głównym Inspektorem Nadzoru Finansowego śledczy zamknęli konta bankowe należące do członków grupy, na których w sumie znajdowało się około 2,2 miliona złotych.

Wśród zatrzymanych są osoby uprawiające – w przeszłości, jak i obecnie – sporty siłowe. Uczestniczyły one w zawodach krajowych oraz międzynarodowych, gdzie osiągały wysokie wyniki, zdobywając m.in. tytuły mistrzów i wicemistrzów świata.

Zatrzymane osoby odpowiedzą przed sądem za naruszenie ustawy o prawie farmaceutycznym oraz za pranie pieniędzy. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krakowie.

Policja zapowiada, że sprawa jest rozwojowa. Planowane są kolejne zatrzymania.

policyjni.gazeta.pl