Polski mistrz postanowił podziękować kibicom w specjalnym oświadczeniu. Jego treść prezentujemy poniżej:
Drodzy kibice i sympatycy Sztuk Walki! Chcę skierować do Was kilka słów po moim występie na gali Fight Exclusive Night 3 we Wrocławiu i podziękować wszystkim za doping, wsparcie i słowa otuchy jakie padają z waszych ust po porażce i fatalnym zakończeniu mojej walki z węgierskim rywalem Antoine Habashem.
Przede wszystkim pragnę pogratulować mu zasłużonego zwycięstwa. Nie ma wątpliwości, że Antoine wygrał zasłużenie i oceniam go już teraz jako wielkiego zawodnika. Kontuzja była kontuzją, ale Antoine w tej walce był perfekcyjny. Będę obserwował jego karierę, życzę mu jak najlepiej i wierzę, że dojdzie między nami do rewanżu. Myślę, że z uwagi na to co się stało i jak się stało – ten rewanż musi nastąpić. To motywacja dla mnie by przejść dobrze rehabilitację i powrócić na ring.
Kochani, byliście wspaniali podczas gali i wasz doping był dla mnie wielkim wsparciem. Nie chciałem was zawieść, ale ból nie dał mi szansy, nawet na to by stać na nogach a co dopiero walczyć. Byłem zdruzgotany i jedyne o czym myślałem, to o tym, że nie mogę dla Was walczyć dalej i narażam Was na ogromny stres. Bardzo wam za to dziękuję i przepraszam. Byliście ze mną i to dodaje mi sił i wiary, by jak najszybciej powrócić. Nigdy nie zapomnę tych chwil i tego wsparcia! Powrócę i wierzę, że będziecie nadal ze mną tak jak do tej pory.
Dziękuję organizatorom gali za możliwość walki i sędziom za prawidłową ocenę sytuacji. Słyszałem o sugestiach unieważnienia walki, ale uwierzcie – przegrałem w sportowej rywalizacji po twardym boju, bo czasem „słabsza kość pęka” i niestety, to mi się przytrafiło. Gdyby było inaczej nie potrafiłbym tego zaakceptować. To był wielki wieczór, wielkie widowisko i mój dramat wpisał się w to wydarzenie. Dziękuję wam wszystkim i obiecuję wrócić silniejszy, bo wszystko co nas nie zabija to nas wzmacnia.
Tomasz Makowski