Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) zawiesi rękawice na kołku 9 kwietnia 2016 roku. Promotor Filipińczyka Bob Arum potwierdził, że to data ostatniego występu jednego z najlepszych pięściarzy XXI wieku.
„W ubiegłym tygodniu zjedliśmy z Mannym kolację w Nowym Jorku, przekazuję wam to, co sam mi powiedział – 9 kwietnia stoczy ostatnią walkę. Stwierdził, że w maju może być już senatorem na Filipinach, dlatego nie będzie mógł dłużej skupiać się na boksie” – oznajmił 83-letni promotor.
„Pacman” ubiega się o jedno z dwunastu dostępnych miejsc w 24-osobowym Senacie. 36-latek ma już doświadczenie polityczne, ale jako kongresmen reprezentował tylko prowincję Sarangani. Gdyby został senatorem, jego praca miałaby wpływ na cały kraj.
„Kongresmenów są setki, ale to w Senacie wykonuje się prawdziwą pracę. To już nie jest takie pieprzenie jak w Kongresie. Jeżeli Manny naprawdę chce być prezydentem, sześć lat pracy w Senacie byłoby jak przesłuchanie, okazja, aby pokazać ludziom, że jest poważnym politykiem” – mówi Arum.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie ostatnim bokserskim rywalem Filipińczyka. Jednym z najpoważniejszych kandydatów jest mistrz świata WBO w wadze junior półśredniej Terence Crawford (27-0, 19 KO), który minionej nocy pokonał przed czasem Dierry’ego Jeana. W grę wchodzą też Amir Khan (31-3, 19 KO), Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) i Tim Bradley (32-1-1, 12 KO).
Na lokalizację pożegnalnego występu „Pacmana” wybrana zostanie prawdopodobnie któraś z aren w Las Vegas – MGM Grand, Mandalay Bay lub Thomas & Mack Center. Inną opcją jest Las Vegas Arena – nowy obiekt w światowej stolicy hazardu, którego otwarcie ma nastąpić właśnie w kwietniu przyszłego roku.
źródło: bokser.org