Internet aż huczy od plotek – ta wydaje się dosyć prawdopodobna. Niko Puhakka z powodu swoich poglądów i tatuaży nie będzie mógł wystąpić na KSW 18 – taką informację, na razie nieoficjalną, podał portal fightcard.pl.
Jeżeli informacja okaże się faktem, to stać mogą za tym dwie instytucje – albo telewizja Polsat, która już wcześniej miała zastrzeżenia, co do kontrowersyjnego Fina albo władze Płocka, które – być może – biorą finansowy współudział w przedsięwzięciu i nie chcą być kojarzone z takim zawodnikiem.
To nie pierwsze problemy Puhakki w Polsce z tego powodu. Podczas KSW XV zawodnik został zmuszony do walki z zasłoniętym torsem, aby nie eksponował swoich tatuaży.
Ze sportowego punktu widzenia byłaby to niewątpliwie strata, bo Fin to solidny zawodnik i na pewno dobra nauka dla wciąż młodego Artura Sowińskiego, z którym miał się zmierzyć.
Na jakie przepisy prawne mogą się powołać osoby bądź instytucje, które nie chcą Fina w Polsce? Artykuł 256. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mówi: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Czy samo posiadanie tatuaży jest nazistowską propagandą? To już kwestia dla prawników, a nie fanów sportu.
W sprawie nie pojawiło się jeszcze oficjalne stanowisko KSW.