Miała być kolejna polska „walka stulecia”. Tym razem z udziałem Krzysztofa Włodarczyka (32 l.) i Alberta Sosnowskiego (34 l.). Ale nic z tego nie wyszło. Kibice nie zobaczą pojedynku dwóch czołowych pięściarzy 22 lutego w Łodzi.
– Gala się nie odbędzie. Bokserzy mieli zbyt wysokie wymagania finansowe – informuje nas Marian Kmita, dyrektor do spraw sportu w grupie Polsat.
Szkoda, że nie dojdzie do starcia „Diablo” z „Dragonem”, bo obaj byli chętni. Odgrażali się, że pokażą rywalowi miejsce w szeregu. Gorzej na odwołaniu gali wyjdzie zapewne Sosnowski, który miał okazję do odbudowania swojego wizerunku. Włodarczyk zaś poczeka na debiut w wadze ciężkiej. A na razie przyjdzie mu bronić tytułu mistrza świata w wadze junior ciężkiej – najprawdopodobniej na początku kwietnia.
www.fakt.pl