Amerykański aktor, Mickey Rourke powrócił na ring po 20 latach przerwy i znokautował swojego rywala już w drugiej rundzie. Teraz gwiazdor stoczy cztery kolejne walki – również w Rosji.
62-letni artysta nie miał jednak zbyt trudnego zadania. Do pokazowego pojedynku wyznaczono mu mało wymagającego rywala – 29-letniego Elliota Seymoura, który wcześniej stoczył zaledwie 10 walk w swojej karierze, z czego wygrał… tylko jedną. W dziewięciu pozostałych był tłem dla swoich rywali.
Tak było również i tym razem. Sędzie przerwał walkę już w drugiej rundzie, zaraz po tym, jak Rourke uderzył swojego rywala w korpus. Arbiter nie pozwolił na kontynuację pojedynku, co nie spodobało się ani pięściarzom, ani licznie zgromadzonej moskiewskiej publiczności, ponieważ kontrakt przewidywał pięć rund.
Tak czy inaczej wszystko przebiegło zgodnie z planem – gwiazda wieczoru wygrała, a nawet już planuje stoczenie kolejnych czterech walk. Wszystko z sympatii do Władimira Putina, którego Rourke nazwał niedawno „fajnym facetem”.
Jak widać, grono wyblakłych gwiazd, które postanowiły znów zabłyszczeć dla prezydenta Rosji, poszerzy się o kolejnego podstarzałego celebrytę. Rourke dołączy do Gerarda Depardieu i Stevena Seagala, którzy już zdążyli pokochać Władimira Władimirowicza.
http://youtu.be/IScF_C_rJDg
źródło: w polityce.pl