STSport

 Dariusz Michalczewski komentuje  pożegnalną walkę Andrzeja Gołoty (41-9-1, 33 KO). 

Dariusz Michalczewski.17.03.2012fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

– On się już ośmieszył parokrotnie, więc po co wychodzi do ringu, żeby się znów ośmieszyć? – pyta retorycznie Michalczewski cytowany przez X-News. – Pojedynek nie będzie punktowany, ale może przegrać go przez nokaut. Nie wiadomo, czy dotrwa do końca, jak on z Saletą nawet nie dotrwał.

– Dla mnie nawet misiu na Krupówkach ma większą wartość niż walki Gołoty – oburza się Michalczewski. – Jak do tego mówią, że Andrzej Gołota jest największym polskim pięściarzem, to całe szczęście, że ja jestem niemieckim pięściarzem, że boksowałem dla Niemiec.

Categories: Boks, Sporty walki 0 like

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.