W programie „Rozmowy (nie)symetryczne” w neo-TVP Info, Maciej Maleńczuk, znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, po raz kolejny przeszedł wszelkie granice przyzwoitości. W rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf, muzyk wyszydził uwięzionego ks. Michała Olszewskiego, kpiąc z jego sytuacji i nazywając go „egzorcystą od salcesonu” oraz sugerując, że „ukradł sto baniek”. Te ohydne słowa wzbudziły falę oburzenia w mediach społecznościowych, gdzie internauci nie zostawili suchej nitki na Maleńczuku i jego kłamliwej retoryce.
Słowa Maleńczuka to przykład skrajnego cynizmu i moralnego upadku, które szokują nie tylko wierzących, ale i ludzi ceniących prawdę i elementarną ludzką przyzwoitość. Ks. Olszewski, mimo że nie ma żadnych zarzutów o kradzież czy oszustwo, stał się obiektem kłamliwych ataków i szyderstw w imię taniego skandalu. Maleńczuk, zamiast odciąć się od tak obrzydliwej narracji, postanowił jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, zniżając się do poziomu medialnego szamba.
Niemal natychmiast po emisji fragmentu programu, internet zalała fala krytyki wobec Maleńczuka. Piotr Nisztor dosadnie stwierdził: „Obrzydliwe. Mam nadzieję, że ks. Olszewski pozwie tego szambonura”. Dr Bartosz Lewandowski przypomniał, że Maleńczuk publicznie szerzy nieprawdę, a Goran Andrijanić zauważył, że „kłamstwo o ks. Olszewskim to dno, nawet jak na neo-TVP”.
To, co Maleńczuk określa jako „szczerość do bólu”, w rzeczywistości jest nie tylko żenującym kłamstwem, ale także świadectwem kompletnego braku empatii i moralnej degeneracji. Prowadząca program, Dorota Wysocka-Schnepf, zamiast wyciągnąć konsekwencje wobec tak skandalicznych wypowiedzi, zdaje się czerpać radość z rozmowy, co również zasługuje na potępienie.
Maleńczuk swoim zachowaniem dowodzi, że jest odcięty od rzeczywistości i zupełnie nie rozumie wagi swoich słów. To nie pierwszy raz, kiedy próbuje wywołać sensację kosztem innych, ale tym razem zszedł na dno, szydząc z cierpienia uwięzionego księdza i szerząc kłamstwa, które zasługują na prawne konsekwencje.