Maciej Kawulski
Maciej Kawulski, szef Konfrontacji Sztuk Walki, udzielił nam krótkiego wywiadu, w którym mówi o najbliższej gali, czyli KSW 18, która odbędzie się w Płocku. Wspomina również o niektórych zawodnikach tego wydarzenia. Porusza również kwestie najbliższych walki Pudzianowskiego i Khalidova
Szymon Grzybowski: Już w lutym następna gala KSW, tym razem z numerem 18. Czy wiemy już kto zawalczy podczas tego wydarzenia? Kiedy poznamy pełny fightcard?
Maciej Kawulski:Na razie mogę potwierdzić dwa nazwiska. Są to Marcin Różalski oraz Karol Bedorf. Po szybkim nokaucie w ostatniej walce, rozważamy również udział w tej gali nowego nabytku KSW, czyli Macieja Jewtuszki.
SG: Gala w Płocku, to chyba ukłon w stronę Różala? W końcu to jego rodzinne miasto.
MK: Planowaliśmy wcześniej galę w Płocku. Czy ze względu na Marcina? Raczej ze względu na tamtejszą grupę fanów MMA. To raczej Różal będzie walczył tam dla kibiców, a nie oni będą przychodzić dla niego. Chociaż na pewno będzie to wspólne oddziaływanie.
SG: Kiedy poznamy terminy walk i rywali dla Mariusza Pudzianowskiego i Mameda Khalidova. Obaj po ostatnich walkach zostawili niedosyt. Wiemy jak skończyła się walka Mariusza, a Mamed znów walczył krótko.
MK: Na razie mogę tylko powiedzieć, że obaj zawodnicy zawalczą w pierwszej części przyszłego roku.
SG: Dużo mówi się o ewentualnych przeciwnikach dla Mameda. Czy zawodnicy pokroju Hectora Lombardo albo Gegarda Mosuasiego? Czy to mogą być właśnie ci zawodnicy?
MK:Oczywiście, że mogą. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że to, iż Mamed szybko kończy swoje walki nie oznacza wcale tego, że walczy ze słabymi zawodnikami. Weźmy jego ostatniego przeciwnika. Jesse Taylor był na 25. miejscu światowych rankingów. Uważam, że pierwszych dwudziestu pięciu, a nawet pięćdziesięciu to światowa czołówka. Mamed jednak szybko się z nimi rozprawia. Musimy mu szukać lepszych.
SG: Wracając do tematów organizacyjnych KSW. Nigdzie nie można znaleźć informacji na temat tego jak wygląda współpraca między waszą federacją a telewizją Polsat. Czy macie z góry podpisaną umowę na kilka wydarzeń czy za każdym razem podpisujecie zobowiązanie tylko na jedną galę?
MK: To kwestie między KSW, a Polsatem. Nie chcę poruszać tego tematu.
SG: W porządku. Wielu czytelników zastanawia również kwestia imponujących opraw waszych gal. Sami za wszystko odpowiadacie czy wynajmujecie do tego specjalne firmy?
MK: Sami produkujemy gale – wszystkie efekty, występy to nasze pomysły. W KSW pracuje nad tym grupa ludzi. Co więcej, sami odpowiadamy za filmiki promocyjne, trailery, piszemy do nich scenariusze. Nikt za nas tego nie robi.
SG: Dziękuję za rozmowę.
MK: Dziękuję i pozdrawiam.
