Mamed Chalidow

Kto zwyciężyłby w takiej konfrontacji? Oczywiście to pytanie czysto hipotetyczne, gdyż do takiej walki nigdy nie dojdzie. Jakie atuty miałby  w takim pojedynku strongman Mariusz Pudzianowski?  Siła, dobre obalenia, mocne low-kicki. Czy to wystarczyłoby na Mameda Chalidowa?

Mariusz Pudzianowski

Analiza stylu walki Mameda wskazuje na to, iż czeczeński wojownik dominowałby w każdej płaszczyźnie walki. Ma dobrą stójkę, szybkie i silne techniki bokserskie, dynamiczne kopnięcia. Jeśli chodzi o walkę parterową to Pudzianowski nie byłby nawet przez chwilę groźny dla Chalidowa. Pudzian ma bardzo ograniczony zakres technik z brazylijskiego jiu jitsu, słabo kontroluje pozycję w parterze, ma problemy z wychodzeniem z pozycji bocznej i dosiadu. Jak zatem mógłby wyglądać scenariusz takiej walki?

Mariusz Pudzianowski próbowałby zakoczyć Mameda technikami bokserskimi, jednakże o wiele szybszy Chalidow trafiłby go kilkakrotnie prostymi i poprawił silnymi kopnięciami okrężnymi na tułów. Mariusz Pudzianowski w tym momencie porzuciłby swoja taktykę walki i rzuciłby się na Mameda próbując go obalić przez co naraziłby się na kontrę kolanami w twarz .Po celnych trafieniach kolanem rozbity Pudzian ostatnim wysiłkiem woli łapiąc za nogi przewrócił by Chalidowa.Walka na krótko przeniosłaby się do parteru, gdzie Mamed momentalnie poddałby Pudziana efektowną balachą.

Czy tak wyglądałby ta walka, czy też wyobrażacie sobie inny jej scenariusz? Piszcie…