Dyrektor sportowy stacji Polsat Sport nie zamierza uginać się pod nowymi żądaniami teamu Adamka i uważa negocjacje za zakończone.
– Z nami od początku rozmawiał Ziggy Rozalski, który deklarował, że ma wszystkie pełnomocnictwa do tych rozmów. Umówiliśmy się na jakąś kwotę. Była to suma twarda, nienegocjowalna i nie zakładająca, że teraz będziemy mówili jeszcze o podatku źródłowym, biletach lotniczych i 40 tysiącach na przygotowania. Była tylko o mowa o jednej, bardzo wysokiej kwocie. My to zaakceptowaliśmy i faktycznie teraz pojawił się Pat English z szeregiem pytań, ale my jesteśmy po słowie z Ziggym i do tej pory nikt tego nie podważał. Niczego nie będziemy zmieniać, bo dla nas negocjacje są zamknięte. Teraz ekipa Tomka musi się dogadać i wrócić do nas z akceptacją tego, co już raz zostało potwierdzone – powiedział Marian Kmita portalowi polsatsport.pl.