Kevin Ferguson (5-2) pokonał przez nokaut Kena Shamrocka (28-16-2) w walce wieczoru na gali Bellator 138 w Scottrade Center w St. Louis. Popularny „Kimbo Slice” wykończył legendarnego zawodnika MMA w pierwszej rundzie.
Shamrock może sobie pluć w brodę, bo zaczął bardzo dobrze. Obalił swojego przeciwnika i zapiął duszenie zza pleców. To cud, że Ferguson się nie poddał, tylko zdołał się wyrwać.
– W American Top Team dużo trenowaliśmy parter. Byłem już w podobnie trudnych sytuacjach i nigdy nie odklepałem – tłumaczył Ferguson.
Podrażniona duma „Kimbo Slice’a” dała znać o sobie chwilę później. Gwiazdor ulicznych bójek trafił swojego rywala prawym podbródkowym. Shamrock zachwiał się i poleciał na siatkę. Był wyraźnie zamroczony. Sędzia widział co się kroi i przerwał walkę, zanim doszło do egzekucji.
– Jestem sfrustrowany. Miałem go na widelcu i nie zdołałem tego zakończyć – nie ukrywał rozczarowania Amerykanin, dla którego to była pierwsza walka MMA od listopada 2010 roku.
Za nami gala Bellator 138. A w sobotni wieczór fanów mieszanych sztuk walki czeka kolejna dawka emocji. W berlińskiej hali O2 Arena odbędzie się UFC Fight Night 69, gdzie w głównym starciu wieczoru Joanna Jędrzejczyk będzie bronić pasa mistrzowskiego wagi słomkowej z Jessiką Penne.
źródło:WP