Kamil Bazelak na swojej oficjalnej stronie internetowej odniósł się do wypowiedzi Macieja Kawulskiego dotyczącej jego przyszłości w federacji KSW.
– Nie wiele osób wie, ale z Maciejem Kawulskim nie rozmawiamy ze sobą od marca zeszłego roku. Nie dziwi mnie zatem jego decyzja. – napisał na swojej stronie 38- letni strongman.
– Dodam, że wielokrotnie sam zabiegałem o zakończenie tego kontraktu w rozmowach z Martinem Lewandowskim. Nie będę tego, więc w żaden sposób negatywnie komentował, gdyż jestem zadowolony z decyzji i słów Macieja Kawulskiego. Mam w końcu wolną rękę – napisał usatysfakcjonowany z obrotu sprawy Bazelak.
Odejście z federacji KSW oznacza, że będziemy mieli okazję częściej widywać byłego strongmana na galach mniejszych federacji? A może jest to całkowity rozbrat z MMA?
Jak sądzicie, czy Bazelak powinien spróbować swoich sił w innych organizacjach mieszanych sztuk walki, które mogłyby zweryfikować jego umiejętności, a może powinien całkowicie dać sobie spokój z MMA i skoncentrować się tylko i wyłącznie na walkach w formule K-1?