STSport

Znany sportowiec, człowiek zaangażowany w rozmaite akcje charytatywne, członek Stowarzyszenia Solidarni 2010, ambasador Stowarzyszenia Hospicjum im. Królowej Apostołów w Mławie i patron grupy Zalewski Patrol- Kamil Bazelak (l.39) opublikował na swojej oficjalnej stronie internetowej wpis dotyczący wiary, Boga i chrześcijan.

Sensei-Kamil-Bazelak...

Jego ciekawy punkt widzenia, zaangażowanie w ewangelizację są godne podziwu. Poniżej publikujemy całą jego wypowiedź.

Jestem sportowcem, ale jestem też człowiekiem. Sport to nie jest jednak, mój jedyny cel w życiu. Są daleko ważniejsze sprawy w życiu, niż zdobywane trofea sportowe. Najważniejszy dla mnie jest Bóg, a potem ludzie, którzy potrzebują pomocy od innych ludzi. Wiele znanych osób odwraca się do nich plecami, albo od czasu do czasu zrobią coś charytatywnie, ale tylko na pokaz.
W dzisiejszych czasach następuje degradacja podstawowych wartości. Dominuje kasa, seks, chciwość, obojętność pogarda, zazdrość, nienawiść. Tym żyją ludzie, którzy oszukują samych siebie, tak jakby wierzyli w wieczne życie na ziemi, a przecież w końcu przyjdzie się każdemu rozliczyć przed Bogiem ze swoich uczynków i całego naszego grzesznego życia. Sensem istnienia człowieka powinno być dążenie do osiągnięcia harmonii z Bogiem i pomaganie innym, tym którzy naszej pomocy potrzebują, poprzez nasze całkowicie altruistyczne zachowania i działania.
Całe moje życie to droga pod górkę, walka z samym sobą, z przeciwnościami losu. Raz byłem na wozie, innym razem pod wozem. Doświadczyłem zarówno bogactwa, jak i biedy, niesprawiedliwości i zdrady, a potem miłości i prawdy. Poznałem zło i dobro. Przez moje życie przewinęło się całe mnóstwo fałszywych ludzi. Dzięki temu jednak znalazłem w końcu tych prawdziwych, wartościowych przyjaciół.
Zamierzam żyć w zgodzie z samym sobą, z moimi uczuciami, pragnieniami.Chcę być jak najbliżej Boga. Odkrywam w sobie radość, jaka płynie z modlitwy, kiedy biegam, spaceruję po lesie, kiedy jestem sam. Nigdy nie sądziłem, że modlitwa, rozmowa z Bogiem może dawać tyle szczęścia. Soli Deo Gloria!

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.