Ledwie opadł kurz po gali w Szanghaju, na której mogliśmy podziwiać świetny noakut na byłym mistrzu wagi średniej, a już z soboty na niedzielę będziemy świadkami pojedynku o pas kategorii 66kg.

Za kontuzjowanego Frankiego Edgara (22-5) mianem pretendenta ogłoszony został wieloletni dominator wagi piórkowej Jose Aldo (26-3). Będzie to jego drugie starcie i natychmiastowy rewanż z obecnym mistrzem Maxem Holloway (18-3).  W pierwszej potyczce dwóch panów górą był Hawajczyk, mimo przewagi punktowej Brazylijczyka w pierwszych dwóch rundach. Ciężko ocenić w jakiej formie do walki wyjdzie były mistrz. Walka w zastępstwie to zawsze duży znak zapytania. Mimo wszystko nie uważam by Holloway walczący po pełnym obozie przygotowawczym i 11 zwycięstwach z rzędu był wyraźnym faworytem, o ile w ogóle nim jest. Wiele osób zapomina o tym jak wielkim zawodnikiem jest Jose Aldo. Czeka nas więc świetna walka wieczoru.

Jako CO Main Event gali UFC 218 zestawiony został pojedynek między Francisem Ngannou 10-1 a Alistairem Overeemem 43-15.  Francuz jest w tej chwili bardzo mocno promowany. Sportowy świat obiegła niedawno informacja iż pobił rekord dotyczący siły ciosu na specjalnej, przygotowanej do jej mierzenia maszynie. Na pewno włodarzom było by na rękę, aby to właśnie on wyszedł z tej walki zwycięsko. Bez wątpienia ma wszelkie predyspozycje na zostanie nową maszynką do sprzedaży PPV. Zestawienie na papierze wygląda bardzo ciekawie. Z jednej strony Overeem jest dużo bardziej doświadczony, ale z drugiej ma bardzo słabą szczękę… Możemy więc oglądać bardzo widowiskowy nokaut w pierwszej rundzie.

Zapraszam więc do śledzenia najbliższej gali UFC z Detroit. Zestawienia na papierze wyglądają fenomenalnie.

Jenek