STSport

Bokserski pojedynek Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) – Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) jest najdroższy, najgłośniejszy, najgorętszy, najbardziej oczekiwany. Dziś przyszedł czas, aby był dobry.

mayweather_pacquaio

Zapomnijmy na moment o niekończących się ciągach cyfr na kontach, o zabijających się o bilety rekinach finansjery i ikonach popkultury, o WSZYSTKICH rekordach, które zostaną pobite, o czym zapewniają media. Nie doszukujmy się przez chwilę głębszego znaczenia społecznego w rękoczynie w kasynie, bo go tam zresztą nie ma. – Pod tym względem goręcej jest na rozdaniu Oscarów. Tu są tylko pieniądze. I oczywiście wielki boks o tytuły mistrzowskie wspaniałych zawodników wagi półśredniej, ze szczytu list najlepszych pięściarzy bez względu na kategorię – mówi Tomasz Jacheć, amerykanista zajmujący się tamtejszym sportem w ujęciu kulturowym.

– Gdybym był pewien, że trener Manny’ego był w stanie przygotować go w stu procentach… – wzdycha Grzegorz Proksa, jeden z najinteligentniejszych polskich pięściarzy, dyrektor sportowy GKS Katowice. – Niestety, choroba Freddiego Roacha postępuje. Bardzo się posunęła od czasu, gdy widziałem go po raz ostatni.

Freddie Roach, walczący z niebywałą odwagą i determinacją z chorobą Parkinsona, przed laty przeistoczył prostego nawalacza Pacquiao w artystę dysponującego szeroką paletą zachowań w ringu. Umiejącego się zachować w ataku i defensywie. I mającego dar jak X-Meni: Muhammad Ali chwalił się szybkością, mówiąc, że gasząc światło przed snem, jest w łóżku, zanim zapadnie ciemność – ale zastałby już w nim Manny’ego. U niego liczy się nie tyle szybkość pojedynczego uderzenia – pięściarzy z tą imponującą cechą jest wielu – ile szybkość kolejnych ciosów w skomplikowanych kombinacjach. Normalnie jak mistrz tajwańskiego kina akcji klasy B. – Tu jest wielka, wielka różnica. Manny jest znacznie szybszy niż Floyd – mówi trener Roach, ale ilu trenerów nie powtarzało tego samego przed porażką?

– Pytanie, jak długo Manny utrzyma swoją szybkość w walce. Jak szybkie będą jego nogi. Nie w pierwszej czy drugiej rundzie, ale w dziesiątej. Nogi giną pierwsze. A Mayweather umie czekać. Jak w walce z Zabem Judahem: w pierwszych rundach szybki Judah przeważał, ale potem już dominował Mayweather. Jeśli Manny potrafi utrzymać presję przez 10-11 rund, to kto wie… – mówi Proksa, też mańkut, jak Pacquiao, i też szybki.

źródło: Radosław Leniarski, Sport.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.