Dwóch czołowych ciężkich UFC stanie 3 marca naprzeciw siebie! Weteran PRIDE i mistrz K-1 z 2001 roku, Mark Hunt, zmierzy się z 24-letnim gigantem, Stefanem Struvem, na gali UFC on Fuel 8, która odbędzie się w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zawodnicy mieli się już spotkać na UFC 146, jednak wówczas kontuzja wyeliminowała Marka Hunta z gry. Struve zmierzył się wtedy z Lavarem Johnsonem, którego poddał w pierwszej rundzie. Od tamtej pory holenderski Skyscraper odniósł jeszcze jedno zwycięstwo, pokonując przez TKO mocnego Stipe Miocica.
Mark Hunt to z kolei najmilsze zaskoczenie ze wszystkich zawodników PRIDE, którzy przeszli do UFC. Debiutował w organizacji z ujemnym rekordem, a swoją pierwszą walkę z (Seanem McCorkle’em) przegrał przez poddanie w pierwszej rundzie. Wydawałoby się, że z poczciwego mieszkańca Nowej Zelandii już nic nie będzie. Tymczasem były kickbokser zanotował trzy wygrane z rzędu – nad sparing partnerem Brocka Lesnara, Chrisem Tuchschererem, nad doświadczonym Benem Rothwellem i nad weteranem UFC, Cheickiem Kongo.
Warto też wspomnieć, że pojedynek z niezwykle wysokim przeciwnikiem, jakim jest Stefan Stuve (2 metry 13 centymetrów) nie będzie dla Hunta nowością. W 2008 r. stanął w szranki z Semmym Schiltem (2 metry 12 centymetrów), w walce na zasadach K-1. Hunt przegrał wtedy przez nokaut w pierwszej rundzie.