„Hardcorowy Koksu” jest zielony w sportach walki. Jak pokazuje jeden z jego promocyjnych filmów wydaje mu się, że umie kopać, kiedy tak naprawdę nie umie. Uderza tak jakby nigdy w nic nie uderzał, a z zapasami i jiu jitsu ma tyle wspólnego co Zagłoba z fizyką jądrową. W jaki sposób ten sympatyczny kulturysta zamierza wygrać z Marcinem Najmanem? Nie ma żadnych argumentów, a jedyne czego możemy się spodziewać w jego wykonaniu to szybkie osiągnięcie stanu długu tlenowego i niechybną zapaść lub zawał serca w klatce! Jak zamierza walczyć? Zaatakować low-kickami i obszernymi cepami i wygrać?
Wydaje się nam, że scenariusz jak z powodzeniem zrealizował na KSW Mariusz Pudzianowski po raz drugi nie zadziała,a poza tym Robert Burneika to nie Pudzian i nie dysponuje nawet w przybliżeniu siłą podobną do byłego mistrza świata strongman. Czego więc szuka w klatce z Marcinem Najmanem? Pieniędzy czy rozgłosu? A może jednego i drugiego…
Czekamy na Wasze komentarze…
http://youtu.be/z8_Jawplz98