Wieloletni weteran MMA i mała legenda tego sportu, uczestnik gal PRIDE, UFC, K-1 i Affliction, Gilbert Yvel, ogłosił właśnie swoim fanom, że kończy karierę sportową.
Yvel zadebiutował zawodowo w 1997. W ciągu swojej kariery miał wiele wzlotów i upadków, jednakże największy rozgłos przyniosło mu jego zachowanie. W jednym ze swoich pojedynków, zdenerwowany decyzją sędziego znokautował nieszczęsnego arbitra, a kiedy indziej wkładał palce do oczu bądź gryzł swojego przeciwnika. Jego najgorętszy czas w karierze to oczywiście moment kiedy walczył w PRIDE, choć bez większych sukcesów. Na 10 pojedynków wygrał zaledwie dwa, z Garym Goodridgem i Akirą Shoji. W 2009 pojawił się na gali Affliction, gdzie przegrał z Joshem Barnettem, a w 2010 walczył w UFC, jednakże bez sukcesów. W swoim ostatniej walce posłał do krainy snów Houstona Alexandra.
Yvel ma też co nieco wspólnego z Polską. Na dziewiątej gali Konfrontacji Sztuk Walki Holender był sędzią ringowym. Z kolei jak informuje portal MMAnia.pl KSW toczyło z Yvelem negocjacje co do jego ewentualnego występu na KSW 22, gdzie jego przeciwnikiem miał być Jan Błachowicz, jednakże jak dobrze wiadomo, do niczego w końcu nie doszło.