STSport

Jesienią nasz najlepszy pięściarz wagi półciężkiej ma się zmierzyć z Chadem Dawsonem, byłym mistrzem świata WBC i IBF, pogromcą Tomasza Adamka z 2007 roku.

Andrzej Fonfara

 W środę 26-letni Andrzej Fonfara, na stałe mieszkający w Chicago, przyleciał do Polski po raz pierwszy od kilku lat. Po lądowaniu w Warszawie potwierdził, że rozpoczęły się wstępne rozmowy z sprawie pojedynku z Amerykaninem.

– Najbliższą walkę stoczę w październiku lub listopadzie. Chcę Dawsona. Złożyliśmy propozycję i czekamy, jaka będzie jego reakcja. Założenia są takie, że będzie to pojedynek poprzedzający starcie Adonis Stevenson – Bernard Hopkins (jego stawką byłyby tytuły WBC, IBF i WBA wagi półciężkiej). Jestem dobrej myśli. Sądzę, że podpiszę kontrakt i do tej walki dojdzie – mówi „Polski Książę”.

Nieoficjalnie mówi się, że zwycięzca polsko-amerykańskiej potyczki mógłby otrzymać szansę rewanżu ze Stevensonem. Kanadyjski czempion WBC w starciu z wiekowym Hopkinsem (49 lat – najstarszy mistrz w historii boksu) będzie faworytem. Rok temu sensacyjnie znokautował Dawsona, a w maju po ciężkiej przeprawie uporał się z Fonfarą. Gala z pojedynkami Stevenson – Hopkins i Fonfara – Dawson może się odbyć w Montrealu, Nowym Jorku lub Las Vegas, a jej transmisję przeprowadzi stacja Showtime

Kilka godzin po przylocie do kraju Fonfara był już na stadionie stołecznej Legii, która rywalizowała z Zawiszą Bydgoszcz o Superpuchar Polski. Świetnie znany warszawskim kibicom pięściarz, wzorem swojego przyjaciela Artura Boruca, sprawdził się nawet w roli prowadzącego doping w „gnieździe”. Kto wie, jeśli kariera Fonfary rozwinie się prawidłowo, może to jego za rok lub dwa sympatycy Legii będą oklaskiwać na własnym obiekcie?

– Walka na stadionie Legii pozostaje moim marzeniem od paru lat. Dziś jeszcze nie ma takiej możliwości i skupiamy się na Ameryce, ale w 2015 lub 2016 roku szanse mogą być już dużo większe – ocenia Fonfara. Jeśli jego marzenie się spełni, będzie mógł liczyć na doping, jakiego przedtem nie słyszał żaden polski pięściarz.

Autor: Przemysław Osiak , Przegląd Sportowy

Categories: Boks, Sporty walki 0 like

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.