Mateusz Borek po walce Mateusza Masternaka (30-1, 22 KO) z Grigorym Drozdem (37-1, 26 KO) połączył się telefonicznie z Krzysztofem Włodarczykiem (48-2-1, 34 KO), który wypowiedział się na temat walki swojego niedoszłego rywala „Mastera”, który deklarował wcześniej chęć walki z „Diablo”.
– Zbyt dużo nonszalancji u Masternaka, za nisko ręka opuszczona. Na takim poziomie, po wejściu z podwórka na salony, nie powinno być takich błędów. Nie ma co walczyć lewy na lewy prosty, kiedy zawodnicy są tego samego wzrostu. Rywala trzeba oszukać. Jestem zawsze za swoim rodakiem, trzymaliśmy więc kciuki za Masternaka. Fajnie by było, gdyby w tej walce podniesiona była ręka Mateusza. Dziwne to uczucie. Ta walka oddzieliła jednak chłopców od mężczyzn – oświadczył ironicznie „Diablo”.