Po trzech latach i siedmiu walkach w świecie freak fightów, kariera Jacka Murańskiego w tej formule może zbliżać się ku końcowi. Mimo że „Muran” jest na fali trzech kolejnych zwycięstw, ostatnio o jego występach zrobiło się cicho, a kolejne pojedynki nie są zapowiadane.
Murański zadebiutował w freak fightach prawie trzy lata temu, lecz jego bilans walk nie jest imponujący – na siedem stoczonych pojedynków, wygrał zaledwie trzy, które jednak były jego ostatnimi triumfami. Na przykład, na PRIME 9 miał stanąć do trzeciej już walki z Pawłem Jóźwiakiem, ale starcie nie doszło do skutku z powodu choroby Jóźwiaka. Od tego czasu minęło już ponad dwa miesiące, a przyszłość „Murana” w oktagonie pozostaje niepewna.
Według Marcina Najmana, to od niego zależy, czy Jacek Murański będzie miał jeszcze szansę na walkę. Najman w rozmowie z Tomaszem Matysiakiem powiedział, że nikt nie chce walczyć z Murańskim, co dodatkowo komplikuje jego sytuację.
– „Nikt nie chce z nim walczyć i nikt go nie chce” – stwierdził Najman. Dodaje też, że może osobiście postara się przekonać jakąś federację do zorganizowania walki, ale bez jego zaangażowania Murański może już nie wrócić do oktagonu.
Brak potencjalnych przeciwników to kolejny problem dla „Murana”. Pomimo że można by rozważyć starcie z Adrianem Ciosem, walka ta z pewnością nie wzbudziłaby wielkich emocji wśród fanów. W związku z tym, sytuacja Jacka Murańskiego w freak fightach pozostaje niejasna.
foto: facebook/Jacek Murański