STSport

Jak poinformowali organizatorzy gali Strefa Walk Paweł Wolski i Aleksander Mikołajczak,rosyjski fighter Alexander Emelianenko nie wystąpi na gali w Polsce.

Poniżej oświadczenie organizatorów:

Szanowni Państwo,

Z przykrością niestety musimy poinformować o fakcie zdjęcia z walki wieczoru na gali Strefa Walk “Starcie Polsko – Ruskie”, która miała się odbyć 28-go października 2011 roku w Warszawie, Aleksandra Emelianenko i jego zmiany na innego rosyjskiego zawodnika, którego nazwisko podamy jeszcze dziś. Powodem tej tej decyzji jest skandaliczne oszustwo jakiego dopuścił się Aleksander Emelianenko wobec organizatorów gali, polskich fanów, a nawet rosyjskiego Ambasadora, którego w zeszłym tygodniu zapewniał, że przyjedzie i będzie walczył.

Zgodnie z kontraktem jaki organizacja zawarła z Aleksandrem Emelianenko i jego AE Team, zawodnik otrzymał z góry połowę gaży za występ przed 25-tym sierpnia, co było kwotą 40 tysięcy dolarów z 80 tysięcy w kontrakcie. Pozostała kwota miała być uiszczona w terminie późniejszym. Aleksander podpisując kontrakt w rozmowach z organizatorami określił koszt każdego zawodnika rosyjskiego na 10 tysięcy dolarów, twierdząc, że tyle kosztują i takie są ceny rynkowe. Organizatorzy przystali na ówczesny skład. Po 25 sierpnia i przyjęciu pieniędzy Emelianenko i jego 23 letnia managerka Irina Staroverova, jednostronnie przysłali nowe nazwiska zawodników twierdząc, że trzej inni w jednym czasie doznali kontuzji.

Dodatkowo Aleksander w całą sytuację wmieszał swojego brata Fiodora informując na konferencji prasowej 25 sierpnia, że Fiodor przyleci z nim i jako gość honorowy będzie go wspierał podczas występu. Powiedział to polskim mediom i zapewnił organizatorów, że to pewna wiadomość i można ją dystrybuować. Po 25 sierpnia mailowo i telefonicznie managerka poinformowała, że za przylot Fiodora organizatorzy muszą im zapłacić dodatkowe 10 tysięcy dolarów oraz zapewnić przelot klasą biznesową i hotele oraz odpowiednią dla takiej gwiazdy obsługę.

Organizatorzy zapytali czy posiada uprawnienia do rozmów w imieniu Fiodora, na co Irina Staroverowa zapewniła, że: “jest to brat Aleksandra i Aleksander to załatwia, więc nie ma powodu do obaw”. Organizatorzy zaliczkowali to kwotą 2 tysięcy dolarów przekazanych managerce w dniu 21 października. W międzyczasie podczas negocjacji Aleksander i jego sztab zgodzili się mailowo na obniżkę stawki za nowo desygnowanych zawodników AE Team o 20 tysięcy dolarów ujawniając, że płacą im tylko po tysiąc dolarów! Pozostałą kwotę 22 tysiące, czyli razem 62 tysiące dolarów, Aleksander i Irina Staroverova chcieli odebrać jak najszybciej czyli w przeddzień konferencji prasowej w rosyjskiej ambasadzie (21 października), bo inaczej nie wystąpią na niej, i ją otrzymali w warszawskim hotelu “Novotel”, w godzinach wieczornych. Za przylot na konferencję do ambasady organizatorzy zapłacili tylko za same bilety 11 tysięcy złotych, ponieważ Aleksander leciał z Amsterdamu, a jego managerka z St. Petersburga, a dodatkowo zażądała swojego tłumacza, którym okazał się po przylocie jej partner życiowy, który nie znał języka polskiego i organizatorzy musieli ściągać swojego tłumacza. Po powrocie do St. Petersburga i Amsterdamu organizatorzy otrzymali mail z żądaniem dodatkowych 29 tysięcy dolarów i groźbą, że Aleksander nie wystąpi na gali, jeśli pieniądze nie zostaną przywiezione do Amsterdamu lub St. Petersburga. W dopisku mailowym Irina Staroverova określiła, że jest to kara za wcześniejsze twarde negocjacje w sprawie zawodników.

Na taki sposób rozmowy i takie warunki, które były szantażem, organizatorzy nie mogli się zgodzić i określili ostateczny czas najpierw na godzinę 14.00 dnia 24 października, a potem na godzinę 9.00 rano następnego dnia i jednoznaczną deklarację czy przyjeżdżają czy odmawiają występu. Dokładnie o 9.00 polskiego czasu na oficjalnej stronie www.emelyanenko.com ukazało się oświadczenie Aleksandra Emelianenko o tym, że nie weźmie udziału w gali z nieprawdziwymi informacjami o niespełnieniu jego żądań finansowych i serią bzdur.

Organizatorzy nie mają nic do ukrycia przed fanami w tej sprawie i posiadają korespondencję mailową z jego sztabem (p. Irina Staroverova) wraz informacjami i żądaniami o tym, że Aleksander przyjął pieniądze oraz faktem, że żądał wyłącznie gotówkowych rozliczeń, przewożenia pieniędzy przez granicę by uniknąć zapłacenia podatków w swoim kraju. O wszystkim organizatorzy poinformowali Ambasadora Rosji w Polsce, który był wstrząśnięty zachowaniem swojego rodaka i próbował dodzwonić się do niego tak jak i do jego managerki, ale nie udało mu się to mimo wielokrotnych prób do godziny 11.00. Tym nie mniej ambasada wsparła organizatorów w tej całej sytuacji i obiecała pomoc ze wszelkimi konsekwencjami dla rosyjskiego zawodnika.To co jest najbardziej przykre to fakt, że rosyjska ambasada zaangażowała się w promocję tego eventu, a Aleksander gorąco zapewniał Ambasadora o tym, że będzie walczył i wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Jest to wystawienie na szwank reputacji swojego kraju, a o wielkim patriotyzmie zapewniał Emelianenko wszem i wobec. Niestety jest to człowiek nieodpowiedzialny, bazujący w większości na legendzie swojego brata, na którym stara się wulgarnie zarobić pieniądze, co jasno pokazuje ta sytuacja.

Organizatorzy informują, że mimo to gala się odbędzie i poza Aleksandrem Emelianenko cały skład rosyjskich zawodników pojawi się w Warszawie na hali “Torwar”. Rosyjscy zawodnicy są zbulwersowani zachowaniem Aleksandra oraz ujawnionymi szczegółami. Propozycję na walkę wieczoru organizatorzy poprzez kontakt z jednym z najbardziej znanych promotorów w Europie złożyli Sergeyovi Kharitonovowi, ale jeśli nie będzie on gotowy mają zawodnika, który zastąpi Aleksandra Emelianenko. W Rosji nie brakuje zawodników, którzy chcą ratować honor rosyjskiego MMA. Dodatkowo organizatorzy podtrzymali propozycję przyjazdu dla Fiodora Emelianenko i w tej sprawie trwają negocjacje.

Na koniec chcemy przeprosić za wynikłe perturbacje i naiwną wiarę w to, że Aleksander Emelianenko widzi cokolwiek innego niż pieniądze w swoim podejściu starając się zarobić na wszystkim, nawet na swoim bracie. Kilkakrotnie przestrzegano nas przed inwestowaniem w niego, jako twarzy naszego eventu i organizacji. Najlepszym dowodem jest fakt jego pobytu w Holandii, pokazywaniu się na meczach i treningach w tym kraju. Dwa miesiące wcześniej ta sama osoba twierdziła, że cyt: “Holandia to kraj prostytutek i pedałów a każdy kto tam ćwiczy jest taki sam”. Te słowa padły w odniesieniu do Sergeya Kharitonova, który z godnością reprezentuje Rosję na światowych arenach i za którym Aleksander powinien nosić torby. Właśnie Sergey był pierwszym, który ujawnił i miał odwagę powiedzieć to co dziś się potwierdziło. Będzie ogromną nobilitacją dla nas gdyby właśnie Sergey Kharitonov przyjął wyzwanie w obronie honoru rosyjskiego MMA i wystąpił w piątek. Dołożymy wszelkich starań by tak się stało. Aleksander Emelianenko dostał od nas szansę po kompromitacji jaką była przegrana z Peterem Grahamem w ubiegłym roku, wyrzuceniu go z organizacji ProFC i serii skandali w rosyjskiej prasie. Dziś możemy powiedzieć jedno: Aleksander Emelianenko to oszust i przeszłość w MMA. Mamy nadzieję że niezawisły Sąd to potwierdzi, a fanów prosimy o wsparcie i trwanie przy nas.

Organizatorzy:
Paweł Wolski
Aleksander Mikołajczak

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.