Niegdyś numer jeden kobiecego MMA, pogromczyni niegdyś bardzo popularnej Giny Carano, Cristiane Santos, odrzuciła ofertę największej organizacji MMA na świecie. Powodem okazało się brak kategorii do 66 kilogramów, w którym Santos chciała walczyć. UFC stworzyło jedynie wagę do -61 kilogramów, do której Santos zwyczajnie nie ma warunków by zbijać.
Była mistrzyni Strikeforce trafi tym samym do organizacji zajmującej się wyłącznie kobiecym MMA, czyli do Invicta FC. Zawodniczka z Brazylii nie walczyła od 2011 roku, kiedy to po pojedynku z Hiroko Yamanaką została przyłapana na środkach anabolicznych. Swoją pierwszą walkę po tak długiej przerwie Santos stoczy 5 kwietnia, a jej przeciwniczką będzie Ediane Gomes. Zwyciężczyni tego starcia dostanie prawo do walki o pas wagi piórkowej z Marloes Coenen.
Menedżer panny „Cyborg”, Tito Ortiz, uważa, że kiedyś drogi jej klientki i UFC w końcu się przetną. Wtedy też dojdzie do upragnionego przez fanów pojedynku Santos-Rousey.