CJ Hussein, trener Krzysztofa Zimnocha, uważa, że sędzia ringowy Leszek Jankowiak popełnił błąd, przez który Krzysztof Zimnoch (18-1-1, 12 KO) przegrał wczoraj na gali w Legionowie z Mikem Mollo (20-5-1, 12 KO). – Coś mu powiedział, Krzysztof opuścił gardę, a Mollo go trafił – stwierdził w rozmowie z Polsatsport.pl.
Krzysztof przegrał szybko, ale czy popełnił jakikolwiek błąd w tej walce?
CJ Hussein: Nie sądzę, by popełnił błąd – zrobił to sędzia ringowy, który coś powiedział. Krzysztof opuścił wtedy ręce, a Mollo go trafił. Wiedzieliśmy, że on ruszy od pierwszej rundy, bo nie boksował przez trzy lata. Wiedzieliśmy, że starczy mu sił na dwie, trzy rundy. Reszta ringowych wydarzeń była konsekwencją tego pierwszego uderzenia – to właśnie po tym ciosie walka się zakończyła.
Jakie były Pana pierwsze słowa do Krzysztofa?
Krzysztofowi było smutno, że zawiódł tych wszystkich kibiców, którzy przyszli go obejrzeć. Po prostu zawiódł. Powiedziałem mu, by trzymał ręce w górze, jeszcze pokażesz wszystkim, że jesteś czegoś wart.
Rozważacie rewanż?
Od razu po walce zapytałem promotora, czy jest taka możliwość. Nie możemy uznawać zwycięstwa Mollo przez nokaut. Prawdziwy nokaut nastąpił w walce Artura Szpilki i Deontaya Wildera. Tutaj po błędzie sędziego nastąpiła sekwencja nieszczęśliwych wydarzeń.
źródło: Polsatsport.pl