We wrześniu ma dojść do walki byłego mistrza świata wagi ciężkiej Shannona Briggsa (60-6-1, 36 KO) z Davidem Hayem (28-2, 26 KO). Słynący z nietypowych zachowań Amerykanin od dawna czekał na duży pojedynek i teraz zapowiada zwycięstwo przed czasem.
– David Haye nie wytrzyma jednej rundy. Uczczę pamięć wielkiego Muhammada Alego i znokautuję go już w pierwszej rundzie – zapowiada 44-letni „The Cannon”, który ostatni raz boksował w maju.
– Jestem pewien, że wygram ten pojedynek. Świetnie czuję się w Anglii i zostanę tutaj przez dłuższy czas. Mam wrażenie, że Brytyjczycy też cieszą się moją obecnością tutaj i doceniają mnie. Z chęcią zdobędę dla nich mistrzowski pas jeszcze raz – mówi Briggs.
Amerykanin przez wiele miesięcy zabiegał o walkę z Władimirem Kliczko, ale kiedy ten przegrał z Tysonem Furym, pięściarz z USA nastawił swój celownik na znanych pięściarzy z Wielkiej Brytanii. Walka z Hayem odbędzie się w Londynie.
ringpolska.pl